Adrian BrudnickiAdrian Brudnicki
Lewica

Brzydki Płock już nie wróci? Wspólna przestrzeń miejska wartością, która daje nam awans kulturowy

Obowiązująca od kilku tygodni uchwała krajobrazowa jest krokiem we właściwym kierunku. Nasze miasto na pewno jej potrzebowało. Trudno było dbać o estetykę i ład przestrzenny w sytuacji, kiedy nie miało się opisanych zasad korzystania z tej przestrzeni.

Cieszę się z tej uchwały także dlatego, że wprowadza nas do wyższej ligi społeczeństwa obywatelskiego funkcjonującego w bardziej zaawansowanych demokracjach. Nareszcie szeroko otwartymi drzwiami wchodzi do naszego języka i kultury miejskiej wartość wspólna, która nazywa się „wspólna przestrzeń miejska”. To coś, co jest wartością taką samą jak czysta woda, powietrze i publiczne bezpieczeństwo. To wielki walor i lokalny majątek, o który musimy wspólnie dbać. Wspólnie, bo ta przestrzeń należy do nas wszystkich.

Powinniśmy ją szanować tak samo jak szanujemy wnętrze naszego mieszkania, domu lub ogrodu. Mamy też prawo czerpać z niej korzyści w postaci wspólnej dumy i codziennego zadowolenia z mieszkania w dobrej jakościowo przestrzeni. To już nie jest coś, co przez dziesięciolecia uważane było za niczyje, bo wspólne i dawało niewytłumaczalne uprawnienia do wyplucia gumy i wyrzucenia niedopałka papierosowego tam, gdzie akurat się przechodziło.

Skok cywilizacyjny wykonaliśmy sami na przestrzeni dwóch ostatnich dekad, a więc czas na poszanowanie przestrzeni także prawem. Kolejnym krokiem jest właśnie uchwała krajobrazowa dotycząca świata reklamy. Pomimo widocznych gołym okiem coraz wyższej jakości reklam wiele z nich budzi jednak nadal nasz niesmak.

Gdyby ktoś chciał samodzielnie zagłębić się w zapisy uchwały krajobrazowej, to faktycznie musi poświęcić tej analizie wiele uwagi i czasu. W największym uproszczeniu – dąży ona do tego, aby miasto uwolnić od natłoku agresywnych i nieestetycznych reklam oraz ustalić zasady i granice ich ekspozycji. W konsekwencji każdy, kto chce umieścić w przestrzeni miasta obiekt reklamowy, musi spełniać konkretne wytyczne.

Przedsiębiorcy – bo to ich dotyczy uchwała – mieli pięć lat na zapoznanie się z treścią przepisów i taki sam czas na dostosowanie się do ich wymagań. Widać z poziomu oczu przechodnia, że nie wszyscy dostosowali się do tych wymogów, więc miasto stopniowo będzie rozmawiało z konkretnymi właścicielami. Nie będzie zaczynało od kar, tylko od rozmowy i informacji o konieczności szybkiego dostosowania.

Sprawa jest postawiona uczciwie. Nie chcemy aby miasto wyglądało tak jak na zdjęciu nr 1 (gdzieś w Polsce), 2, 3, 4 i 5 (to już Płock).

Chcemy, aby wyglądało jak na zdjęciu nr 6, czyli poniżej – to ul. Królewiecka. Myślę, że taki kierunek jest pożądany przez znakomitą większość mieszkańców Płocka. Trudno nad tym dyskutować. Wszyscy chyba na to czekaliśmy.

Fot. nr 6

Chciałbym jednak przy tej ważnej chwili przywołać jeszcze kilka ważnych kwestii:

1.

Uchwała krajobrazowa nie wyczerpuje narzędzi i starań w obszarze dbania o miejską przestrzeń. W niebezpiecznym tempie wyburzamy starą tkankę miejską w obszarze starówki. Zamieniamy ją na budynki udające zabytki. Z roku na rok rośnie katalog obiektów, które rozstają się z nami na zawsze.

Tymczasem zgodnie z tezami profesora Wiktora Zina piękno utajone, zawarte w tych z pozoru brzydkich budynkach, jest wartością najwyższą i unikalną. Stanowi bogactwo niepowtarzalne lokalnej tożsamości. Te budynki nie są w ruinie. Są zaniedbane.

To piękno utajone jest chronione w obszarach starych miast Europy ponad wszelką cenę. Nawet stare, pozornie liche drewniane domki miejskie, stojące w najdroższych lokalizacjach są z najwyższym pietyzmem rewaloryzowane (fot. nr 7 i 8 – centrum starówki w szwedzkim Visby).

Fot. nr 7
Fot. nr 8

My niszczymy nawet okazałe kamienice tylko dlatego, że taniej jest postawić coś nowego. Takim myśleniem zniszczymy bezpowrotnie płockie stare miasto. Potrzebujemy większej ochrony dla starówki.

2.

Nie mamy nadal programu ochrony starych, dorodnych drzew miejskich, które też są nieodzownym elementem architektury i kultury miejskiej Płocka. Giną, bo nie otaczamy ich opieką.

3.

Myślę że za rok, czyli w styczniu 2026 powinniśmy jako miasto dokonać rewizji przepisów zawartych w ustawie krajobrazowej i przeprowadzić powtórne konsultacje z przedsiębiorcami. Zapytajmy ich jak nowe prawo miejscowe wpłynęło na ich działalność gospodarczą, i czy któreś zapisy nie wpływają zbyt negatywnie na środowisko prowadzenia biznesu.

4.

Myślę, że oprócz istniejących stref uchwały krajobrazowej powinniśmy wprowadzić jeszcze kilka małych, tzw. specjalnych stref handlowo–usługowych, w których należałoby promować szersze możliwości reklamy o wysokiej jakości designerskiej.

Jedną z takich lokalizacji powinna być strefa specjalnej rewitalizacji użytkowej miasta, czyli trakt: Nowy Rynek, Tumska, Grodzka, Stary Rynek. Tu bardzo nam zależy na dbaniu o rewitalizację ulicznego życia, więc dobrej jakości blichtr wielkomiejski, znany z dawnej ulicy Grodzkiej i jej słynnych neonów, wart jest rozważenia jako kierunek (fot. nr 9).

Fot. nr 9

Inne specjalne miejsca to galerie handlowe i handlowe rynki. Im też pozwoliłbym na troszkę więcej (nie porzucając dbałości o estetykę), bo to miejsca do handlu przeznaczone i świadczące o wielkomiejskiej jakości miasta. Reklamy dotychczas stosowane na ścianach dużych galerii handlowych były dobrze zaprojektowane i cieszyły oko formą, skalą i jakością. Były też dobrze zestrojone ze skalą budynków. Widać że mimo wszystko nie spełniały wymagań, bo właściciele podjęli się zmian. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w nowym obliczu.

Tak może wyglądać Płock

Czytajcie też:

Krwawy kawał mięcha pomiędzy majtkami a okularami… Nie razi was to? Najwyższa pora, by Płock nabrał elegancji >>

Koniec z obrzydliwymi banerami, nielegalnymi billboardami i szyldami, „zaklejonymi” witrynami sklepów. Ratusz zaczyna kontrole >>

Odsłaniamy miasto. Jaki jest, a jaki może być Płock – tym razem zapraszamy do fotozabawy: znajdź X różnic [WIDEO]… >>

Adrian Brudnicki

Współprzewodniczący Nowej Lewicy Płock. Z wykształcenia inżynier budownictwa. Prowadzi własną pracownię projektową.

Kategoria: Lewica, News

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2025 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl