Marek TucholskiMarek Tucholski
Konfederacja

Płock może być energetycznie niezależny

Według Europejskiej Rady Energii Geotermalnej (EGEC) potencjał geotermii mógłby zaspokoić nawet 75 proc. zapotrzebowania na ogrzewanie i chłodzenie w budynkach mieszkalnych i komercyjnych w UE do 2040 roku.

W tym tygodniu ministrowie energii państw UE podejmują decyzję o zatwierdzeniu konkluzji w sprawie promowania energii geotermalnej w Unii Europejskiej. Starania na rzecz uwzględnienia energii geotermalnej w unijnej polityce podjęły Węgry. W wyniku ich działań istnieje szansa na zaangażowanie znacznych środków na rozwój tego źródła energii.

Szkoda, że trzeba było czekać dopiero na węgierską prezydencję, aby sprawa ruszyła. Stracono całe dekady.


Dlaczego o tym piszę?

W ramach unijnej polityki klimatycznej do 2050 roku mamy być zeroemisyjni. Osobiście nie zgadzam się z taką polityką i uważam, że jest ona nierealna i szkodliwa, ale jeśli mamy iść w tym kierunku, musimy rozważyć jaki miks energetyczny powinniśmy mieć. Obecna polityka państwa zakłada, że będziemy inwestować przede wszystkim w wiatraki i fotowoltaikę oraz atom. Problem w tym, że źródła pogodozależne są niestabilne i wymagają dodatkowych inwestycji w sieć przesyłową i magazyny energii. To gigantyczne koszty.

Do tego będziemy wrażliwi na zakłócenia łańcuchów dostaw surowców i komponentów. Z kolei atom, jeśli
powstanie, będzie mieć zbyt mały udział w miksie w stosunku do potrzeb, aby mógł stabilizować system. To oznacza kłopoty i ryzyko niedoborów dostaw prądu i jego bardzo wysokie ceny.


I tu wchodzi temat geotermii. Geotermia została już pokrzywdzona nierzetelnymi artykułami i wypowiedziami polityków, którzy nawet nie wiedzą, na czym polega. Nie wiedzą oni nawet czym różni się geotermia hydrotermalna od petrotermalnej.

Polska ma ogromne zasoby geotermalne, które można wykorzystać nie tylko do produkcji ciepła, dla potrzeb rekreacyjnych i uzdrowiskowych, ale również do produkcji energii elektrycznej. Płock również może skorzystać na tego rodzaju energii. Chociaż w porównaniu do innych miast mamy średnio niższe ceny za ogrzewanie, jednak nas również nie ominą negatywne skutki ideologicznej polityki klimatycznej Unii Europejskiej.


Podczas ostatniej kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi jako Konfederacja postulowaliśmy inwestycje w geotermię w Płocku. Wstępnie określiliśmy, że lokalizacja takiej inwestycji mogłaby być na Radziwiu, które potrzebuje dostępu do ciepła systemowego. Jednocześnie zaproponowaliśmy budowę parku wodnego i uzdrowiska zasilanego gorącą wodą spod ziemi. Na dalszym etapie rozwoju chcieliśmy wiercić głębiej, aby pozyskać energię petrotermalną (energię gorących suchych skał) do produkcji prądu.

W ten sposób chcieliśmy zapewnić niższe ceny energii i niezależność energetyczną dla mieszkańców Płocka oraz zarabiać jako miasto na sprzedaży prądu do systemu.


Czy to możliwe?

Tak, i to już się dzieje. W USA Fervo Energy rozwija projekt geotermalny Cape Station w hrabstwie Beaver w stanie Utah, który ma na celu wygenerowanie do 400 megawatów (MW) energii elektrycznej do 2028 roku poprzez wiercenie około 100 odwiertów geotermalnych. Ta moc wystarczy, aby zasilić kilkaset tysięcy domów, znacząco przyczyniając się do zaspokojenia potrzeb energetycznych tego regionu. Projekt ma rozpocząć dostarczanie energii do sieci w 2026 roku, a pełna skala produkcji przewidywana jest na 2028 rok.

Również w Europie podejmuje się coraz śmielsze działania. Na przykład w Chorwacji jest elektrociepłownia Velika Ciglena o mocy 17,5 MW. W Niemczech zainstalowanych jest ponad 30 MW w geotermii, a inwestycje zostały zlokalizowane głównie w Bawarii. Nawet nasi południowi sąsiedzi Słowacy są mocno zainteresowani rozwojem tej gałęzi energetyki. Słowacka firma GA Drilling oraz przedsiębiorstwa takie jak Finest Bay Area Development Oy i Callio, planują testy technologii Plasmabit, która wykorzystuje plazmę do wiercenia w skałach. Celem jest wykonanie najgłębszego geotermalnego odwiertu w Europie, co ma przyczynić się do obniżenia kosztów i zwiększenia efektywności pozyskiwania energii geotermalnej.

Także śląskie Żory są zainteresowane pozyskaniem energii skał produkcją prądu za pomocą
amerykańskich technologii.


Wobec wyzwań, jakie stoją przed nami nie tylko jako krajem, ale też samorządem, należy skorzystać z okazji jaką daje energia geotermalna, aby uniknąć rachunków grozy dla naszych mieszkańców. Jej potencjał dopiero się rozwija, ale nawet na obecnym etapie jest znacznie bardziej perspektywiczny niż źródła pogodozależne.

Płock, zamiast wyrzucać 200 milionów złotych na salę koncertową w centrum miasta na miejscu jedynego dużego parkingu w tym rejonie, powinien postawić na rozwój i energetyczną niezależność. W przeciwnym razie zmarnujemy kolejne 14 lat dla naszego wyludniającego się miasta.

Marek Tucholski

Prezes Ruchu Narodowego w Płocku, wiceprezes Okręgu Mazowieckiego Ruchu Narodowego, koordynator Konfederacji w okręgu płocko-ciechanowskim, ekspert ds. polityki energetycznej.

Poglądy zawarte w felietonach, opiniach – nie ingerujemy w ich tematykę i treść – nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji. Autorzy przedstawiają w nich swoje zdanie na różne tematy

Kategoria: Konfederacja, News

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2024 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl