Najpierw pan Artur, a potem strażniczki miejskie uratowali kaczą rodzinę. Ptaki zostały nawet zabrane na przejażdżkę radiowozem
Oddajemy głos rzeczniczce płockiej straży miejskiej Jolancie Głowackiej: „Nietypowe zgłoszenie strażnicy miejscy odebrali w poniedziałek ok. godz. 10. Dyżurny usłyszał, że w pobliżu budynku przy ul. 1 Maja 4 chodnikiem wędruje kaczka wraz z dziewięcioma młodymi”.

Jolanta Głowacka kontynuuje: „Rodzina prawdopodobnie zgubiła się, a ewentualne wejście na jezdnię stworzyłoby zagrożenie nie tylko dla niej, ale też dla kierowców.
Na szczęście dużą empatią wykazał się jeden z mieszkańców.
Pan Artur jako jedyny zatrzymał swoje auto i zaopiekował się kaczkami. Umieścił je nawet w kartonowym pudełku. Przybyłe na miejsce strażniczki miejskie przejęły od pana Artura kaczą rodzinę. Ptaki radiowozem odbyły bezpieczną podróż nad Zalew Sobótka, gdzie wypuszczone zostały do wody”.,




Fot. Straż miejska
Udostępnij artykuł:
Zobacz także
Trzy auta zderzyły się w Borowicach na drodze krajowej nr 62. Jedna osoba ranna
Autor: Gazeta PłockaJuż ponad dwa tygodnie rodzina nie ma kontaktu z dwoma mieszkańcami Karolewa pod Sierpcem
Autor: Gazeta PłockaRecydywista z Płocka na gościnnych występach na Lubelszczyźnie. Grozi mu do 15 lat więzienia
Autor: Gazeta PłockaWypadek w Nowych Rumunkach. Range rover uderzył w renaulta i przewrócił się na bok
Autor: Gazeta PłockaOkoło 40 zerwanych dachów, zniszczone budynki, połamane drzewa, zablokowane drogi – ponure żniwo nawałnicy…
Autor: Gazeta PłockaPożar pod Gostyninem. Blisko 70 strażaków w akcji
Autor: Gazeta PłockaWeekendowa kronika policyjna. Najniebezpieczniej było w Cekanowie. Wypadek z udziałem autobusu
Autor: Gazeta PłockaDwa wypadki z udziałem motocyklistów. 39- i 17-latek w szpitalu
Autor: Gazeta Płocka