Michał KacprzakMichał Kacprzak
STUTYGODNIK PŁOCKI

Fryzjerzy i perukarze mają sztandar, a proboszcz fary sam ufunduje dzwon. My zaś, płocczanie, w pustocie swej i bezmyślności…

… nie zrywajmy liści, nie obłamujmy gałęzi z kwieciem po to, by je za chwilę porzucić jako śmiecie. Brak poszanowania drzew i krzewów świadczy wymownie o niskiej kulturze. [STUTYGODNIK]

„Stutygodnik Płocki” nr 19, 7-13 maja 1925 r.

Czytajcie: Ile za masło, co grają w kinie, a co wpadło do kroniki kryminalnej. „Stutygodnik Płocki” – historia miasta pisana… małą literą >>

Z Rady Miejskiej

Radni o aptece i szpitalu (12 V)

„W dniu 13 maja r. b. o godzinie 8 wieczorem odbędzie się posiedzenie Rady Miejskiej m. Płocka z następującym porządkiem dziennym:

  1. W sprawie przerachowania i konwersji pożyczek obligacyjnych m. Płocka za 1916, 1918 i 1919 lata.
  2. W sprawie zwrotu apteki miejskiej szpitalowi Ś-ej Trójcy w Płocku.
  3. O wypłacenie T-wu Opieki nad ociemniałymi 300 subsydjum na budowę osiedli.
  4. O przystąpienie w charakterze członka do T-wa Rybackiego w Warszawie za roczną składką 50 zł”.

Z teatru

Irena Solska wraz ze swym zespołem w Płocku (9 V)

„Nigdy u nas w Płocku dotąd niewidziana znakomita artystka dramatyczna scen Krakowskiej i Warszawskiej p, Irena Solska przybywa na jeden występ gościnny wraz ze swym zespołem. Imię głośnej artystki oraz wspaniałe 2 sztuki: »W śmiertelnej matni« i »Symulacja« napewno sprawią, że widownia teatralna wypełni się w dniu tym po brzegi. Bilety na te, ze wszech miar zasługujące ujrzenia przedstawienia, nabywać wcześniej można w cukierni W-nego Szałańskiego”.

Irena Solska jako Idalia w „Fantazym”. Fot. NAC

Życie społeczne

Poświęcenie sztandaru (8 V)

„Poświęcenie sztandaru 7-mio klasowej szkoły żeńskiej w Płocku odbyło się uroczyście w dniu dzisiejszym o g. 9 rano w kościele parafjalnym—przy współudziale całego szeregu delegacyj szkół średnich i powszechnych, które wzięły udział w uroczystości ze swemi sztandarami”.

Przedszkole (8 V)

„W Płocku znakuje się sporo dość rodzin inteligencji, w których oboje rodzice poświęcają się pracy biurowej lub nauczycielskiej Dla rodzin takich przedszkole, odpowiednio prowadzone, staje się dzielną dźwignią w wychowywaniu swojej dziatwy Przedszkole takie pod egidą Katolickiego Związku Polek prowadzone jest przez specjalistkę z Warszawy. Znajduje się ono w lokalu Nr 2 przy ulicy Kolegjalnej liczba domu 18. Czynne jest od godziny w pół do 10 ej rano do 1 ej w południe. Warunki dla rodziców bardzo przystępne; dziatwa już od lat 5 ciu swojego życia znajduje w przedszkolu rozrywkę umiejętnie połączoną z nauką i wychowaniem domowem”.

O poszanowanie drzew i krzewów (11 V)

„Nadeszła wiosna i ustroiła świat w przecudną szatę zieleni, haftowanej bielą kwiecia. Z radością ślizga się oko po ukwieconych drzewach, z zadowoleniem obejmuje wzrok zielone ściany krzewów. Ależ nie bądźmy wandalami i w pustocie swej i bezmyślności nie zrywajmy liści, nie obłamujmy gałęzi z kwieciem po to, by je za chwilę porzucić jako śmiecie. Brak poszanowania drzew i krzewów świadczy wymownie o niskiej kulturze. Niech każdy z nas poczuwa się do obowiązku otaczania specjalną opieką drzew i krzewów ozdobnych i niech ma na tyle obywatelskiej odwagi skarcić łamiących gałęzie i obrywających liście, jak na to zasługują”.

Polesie (12 V)

„Powstanie w Płocku Oddziału Towarzystwa Kresów Wschodnich oraz rozpoczęcie zbiórki książek dla bibljotek Polesia spowodowały odzew radosny z Brześcia nad Bugiem, stolicy województwa poleskiego. Oto pełniący obowiązki Prezesa Izby Skarbowej pan Wiktor Mańkowski pisze w liście do jednego z członków naszego Komitetu Redakcyjnego co następuje:

Poświęcenia sztandaru cechu fryzjerów i perukarzy (13 V)

„W dniu 3 maja o godz. 9 rano w kościele Farnym na wotywie został poświęcony sztandar cechu fryzjerów i perukarzy w Płocku. Rodzicami chrzestnymi byli w pierwszej parze starszy cechu p. Józef Kalinowski z panią Albiną Głuchowską, w drugiej parze pan podstarszy Al. Łysakowski z p. Marją Kalinowską. Na tę uroczystość Cechy płockie na czele z p. Józefem Nowakiem, jako prezesem Rady Rzemieślniczej wystąpiły ze swymi sztandarami. Z racji poświęcenia sztandaru na ręce p. Kalinowskiego złożono 57 zł na schronisko rzemieślnicze, a do Wydziału ofiar redakcji >>Dz. Płockiego<< na >>Żłobek<< 25 zł 50 gr”.

Życie gospodarcze

Zjazd rzemieślniczy (9 V)

„Pierwszy Zjazd rzemieślników m. Płocka i powiatu, po wysłuchaniu referatów Prezesa Centralnego T-wa Rzemieślniczego Posła Rudnickiego i Redaktora Gazety Rzemieślniczej inż. Kwasieborskiego, uchwala:

  1. W sprawie ustawy rzemieślniczej Zjazd domaga się poczynienia wszelkich starań celem przeprowadzenia ustawy, regulującej życie rzemiosła w Polsce, według projektu opracowanego przez Centralne Towarzystwo Rzemieślnicze.
  2. […]
  3. W sprawie pomocy kredytowej Zjazd domaga się wydzielenia z funduszu gospodarczego odpowiednich sum na pomoc kredytową dla drobnego rzemiosła prowincjonalnego […].
  4. W sprawie organizacji rzemieślników Zjazd uznaje, że tylko silne organizacje rzemieślnicze, oparte o Centralne Towarzystwo Rzemieślnicze w Warszawie mogą przeprowadzać poprawę materjalnego i moralnego bytu rzemieślnictwa polskiego. W tym celu wzywa wszystkich rzemieślników chrześcijan do łączenia się przez wstępowanie do szeregów Rady Rzemieślniczej […]”.

Z Kościoła

Kółko Marjologiczne (8 V)

„Szlachetność przekonań i uczuć skłoniła pewne grono młodych polek-katoliczek do zawiązania wpośród siebie Kółka Mariologicznego. Kółko to ma na celu skupiać dusze i serca gorące, by stawać się rycerkami Królowej Korony Polskiej. Zebranie Kółka Mariologicznego, wyznaczone na sobotę, dnia 9 maja r. b. odbędzie się o godzinie 8 wieczorem na sali Katolickiego Towarzystwa Przyjaciół Młodzieży i Dzieci w gmachu po Benedyktyńskim przy Katedrze. Wstęp na salę zapewniony dla wszystkich patrjotek polek-
katoliczek”.

Odezwa do parafjan płockich (9 V)

Robotnik pracujący przy formie dzwonu. Fot. NAC

„Dzwon jeden — Bartłomiej — przy kościele parafjalnym w Płocku, uratowany przed zaborem niemieckim, nie może wystarczyć na daleki dystans; woła on i dopomina się o towarzyszów przez niemców mu zabranych. Zbierając ofiary w r. 1922 na okucie nowe dla ,»Bartłomieja« miałem nadzieję, o co prosiłem w odezwie, że zbiorę fundusz i na sprawienie dwuch nowych potrzebnych dzwonów.

Spotkał mnie zawód, zebrałem wtedy ogółem 834.569 marek; ponieważ okucie nowe z montowaniem kosztowało 675.500 m pozostała suma 159.069 m. przy ciągłym spadku waluty okazała się małą, a kiedy wówczas przy zbieraniu ofiar spotkałem się z wymówkami: »to nie czas na zbieranie na dzwony«, chociaż później okazało się, że był to czas najodpowiedniejszy, i ofiary ustały, zmuszony zostałem sprawę nowych dzwonów odłożyć do ustalenia się waluty. Kiedy w r. 1924 wypadło nowe okucie »Bartłomieja« poprawić, pozostałość w przeliczeniu okazała się groszową i na tę reparację wyłożyłem ze swoich oszczędności 174 złote.

Dwa nowe dzwony tak dla zaoszczędzenia »Bartłomieja« jak i dla honoru parafji miejskiej są potrzebne i sprawić je parafja winna.

Niniejszem zwracam się z uprzejmą prośbą do ofiarnych parafjan o datki dobrowolne na dzwon. Mniejszy dzwon (400 kilo) sprawię sam, zużywając materjał z dzwonów rozbitych zebrany czy kupiony, a płacąc za resztę materjału i odlanie. Dzwon większy (do harmonji 800 kilo) sprawi parafja.

Licząc po 5 zł. kilo bez oprawy umontowania i przewiezienia potrzeba 4.000 zł. Miałem nadzieję i dawano mi ją, że ze starych dzwonów pozostałych mogę mieć pomoc, nabędę je taniej. Nadzieja ta okazuje się złudną, trzeba rozpocząć zbiórkę groszy. Proszę właśnie o składanie ofiar na ten cel, czy to w kancelarji (gdzie już 100 zł zebrałem) czy to w »Dzienniku« czy na listy pomagających mi w tem łaskawie osób.

Z poważaniem Proboszcz Płockiej Parafji i Kanonik Modzelewski”.

Na zdj. na górze strony – prace w odlewni przy produkcji dzwonu. Fot. NAC

Niepożądany objaw (13 V)

„Z miasta piszą do nas o pewnym niepożądanym w stosunkach naszych objawie, a mianowicie zauważyć się od pewnego czasu daje, że w niedzielę w kościele garnizonowym po Mszy św. publiczność cywilna opuszcza tłumnie świątynię w momencie, w którym po ukończonym nabożeństwie kapłan intonuje nasz przepiękny hymn religijno narodowy »Boże coś Polskę!«. W świątyni zostają wtedy sami żołnierze, na których co najmniej dziwne wrażenie wywrzeć musi ten szybki exodus publiczności cywilnej w momencie wspólnego śpiewu, kończącego się wzniosłym refrenem: »Ojczyznę, wolność racz zachować Panie!«”.

Ze sportu

Rozlosowanie załóg do rekordu wiosennego Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego (9 V)

„Proszeni jesteśmy o przypomnienie p.p. członkom T-wa Wioślarskiego, aby w dniu dzisiejszym o godz. 9 wiecz. stawili się możliwie najliczniej do lokalu T-wa w celu wzięcia udziału w rozlosowaniu załóg do rekordu wiosennego Płocka: Borowiecki—Płock. Komisja wyścigowa Towarzystwa ma niepłonną nadzieję, iż wszyscy członkowie — sportowcy wezmą udział w tem zebraniu”.

Rozmaitości

O zniszczenie gniazd wronich na skwerach miejskich (7 V)

„Na skwerach miejskich, zwłaszcza na Placu Florjańskim rozpleniły się wrony. Byłoby pożądanem, aby zarząd plantacyj miejskich postarał się o zniszczenie tych szkodników, gdyż wprost przejść po skwerach nie można bez narażenia się na poplamienie ubrania”.

Michał Kacprzak

Harcerz, historyk z Małachowianki

Kategoria: News, Opinie, Stutygodnik Płocki

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2025 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl