
STUTYGODNIK PŁOCKI
Fryzjerzy i perukarze mają sztandar, a proboszcz fary sam ufunduje dzwon. My zaś, płocczanie, w pustocie swej i bezmyślności…
… nie zrywajmy liści, nie obłamujmy gałęzi z kwieciem po to, by je za chwilę porzucić jako śmiecie. Brak poszanowania drzew i krzewów świadczy wymownie o niskiej kulturze. [STUTYGODNIK]

„Stutygodnik Płocki” nr 19, 7-13 maja 1925 r.
Z Rady Miejskiej
Radni o aptece i szpitalu (12 V)
„W dniu 13 maja r. b. o godzinie 8 wieczorem odbędzie się posiedzenie Rady Miejskiej m. Płocka z następującym porządkiem dziennym:
- W sprawie przerachowania i konwersji pożyczek obligacyjnych m. Płocka za 1916, 1918 i 1919 lata.
- W sprawie zwrotu apteki miejskiej szpitalowi Ś-ej Trójcy w Płocku.
- O wypłacenie T-wu Opieki nad ociemniałymi 300 subsydjum na budowę osiedli.
- O przystąpienie w charakterze członka do T-wa Rybackiego w Warszawie za roczną składką 50 zł”.
Z teatru
Irena Solska wraz ze swym zespołem w Płocku (9 V)

„Nigdy u nas w Płocku dotąd niewidziana znakomita artystka dramatyczna scen Krakowskiej i Warszawskiej p, Irena Solska przybywa na jeden występ gościnny wraz ze swym zespołem. Imię głośnej artystki oraz wspaniałe 2 sztuki: »W śmiertelnej matni« i »Symulacja« napewno sprawią, że widownia teatralna wypełni się w dniu tym po brzegi. Bilety na te, ze wszech miar zasługujące ujrzenia przedstawienia, nabywać wcześniej można w cukierni W-nego Szałańskiego”.

Życie społeczne
Poświęcenie sztandaru (8 V)
„Poświęcenie sztandaru 7-mio klasowej szkoły żeńskiej w Płocku odbyło się uroczyście w dniu dzisiejszym o g. 9 rano w kościele parafjalnym—przy współudziale całego szeregu delegacyj szkół średnich i powszechnych, które wzięły udział w uroczystości ze swemi sztandarami”.
Przedszkole (8 V)
„W Płocku znakuje się sporo dość rodzin inteligencji, w których oboje rodzice poświęcają się pracy biurowej lub nauczycielskiej Dla rodzin takich przedszkole, odpowiednio prowadzone, staje się dzielną dźwignią w wychowywaniu swojej dziatwy Przedszkole takie pod egidą Katolickiego Związku Polek prowadzone jest przez specjalistkę z Warszawy. Znajduje się ono w lokalu Nr 2 przy ulicy Kolegjalnej liczba domu 18. Czynne jest od godziny w pół do 10 ej rano do 1 ej w południe. Warunki dla rodziców bardzo przystępne; dziatwa już od lat 5 ciu swojego życia znajduje w przedszkolu rozrywkę umiejętnie połączoną z nauką i wychowaniem domowem”.
O poszanowanie drzew i krzewów (11 V)
„Nadeszła wiosna i ustroiła świat w przecudną szatę zieleni, haftowanej bielą kwiecia. Z radością ślizga się oko po ukwieconych drzewach, z zadowoleniem obejmuje wzrok zielone ściany krzewów. Ależ nie bądźmy wandalami i w pustocie swej i bezmyślności nie zrywajmy liści, nie obłamujmy gałęzi z kwieciem po to, by je za chwilę porzucić jako śmiecie. Brak poszanowania drzew i krzewów świadczy wymownie o niskiej kulturze. Niech każdy z nas poczuwa się do obowiązku otaczania specjalną opieką drzew i krzewów ozdobnych i niech ma na tyle obywatelskiej odwagi skarcić łamiących gałęzie i obrywających liście, jak na to zasługują”.
Polesie (12 V)
„Powstanie w Płocku Oddziału Towarzystwa Kresów Wschodnich oraz rozpoczęcie zbiórki książek dla bibljotek Polesia spowodowały odzew radosny z Brześcia nad Bugiem, stolicy województwa poleskiego. Oto pełniący obowiązki Prezesa Izby Skarbowej pan Wiktor Mańkowski pisze w liście do jednego z członków naszego Komitetu Redakcyjnego co następuje:
Poświęcenia sztandaru cechu fryzjerów i perukarzy (13 V)
„W dniu 3 maja o godz. 9 rano w kościele Farnym na wotywie został poświęcony sztandar cechu fryzjerów i perukarzy w Płocku. Rodzicami chrzestnymi byli w pierwszej parze starszy cechu p. Józef Kalinowski z panią Albiną Głuchowską, w drugiej parze pan podstarszy Al. Łysakowski z p. Marją Kalinowską. Na tę uroczystość Cechy płockie na czele z p. Józefem Nowakiem, jako prezesem Rady Rzemieślniczej wystąpiły ze swymi sztandarami. Z racji poświęcenia sztandaru na ręce p. Kalinowskiego złożono 57 zł na schronisko rzemieślnicze, a do Wydziału ofiar redakcji >>Dz. Płockiego<< na >>Żłobek<< 25 zł 50 gr”.
Życie gospodarcze
Zjazd rzemieślniczy (9 V)
„Pierwszy Zjazd rzemieślników m. Płocka i powiatu, po wysłuchaniu referatów Prezesa Centralnego T-wa Rzemieślniczego Posła Rudnickiego i Redaktora Gazety Rzemieślniczej inż. Kwasieborskiego, uchwala:
- W sprawie ustawy rzemieślniczej Zjazd domaga się poczynienia wszelkich starań celem przeprowadzenia ustawy, regulującej życie rzemiosła w Polsce, według projektu opracowanego przez Centralne Towarzystwo Rzemieślnicze.
- […]
- W sprawie pomocy kredytowej Zjazd domaga się wydzielenia z funduszu gospodarczego odpowiednich sum na pomoc kredytową dla drobnego rzemiosła prowincjonalnego […].
- W sprawie organizacji rzemieślników Zjazd uznaje, że tylko silne organizacje rzemieślnicze, oparte o Centralne Towarzystwo Rzemieślnicze w Warszawie mogą przeprowadzać poprawę materjalnego i moralnego bytu rzemieślnictwa polskiego. W tym celu wzywa wszystkich rzemieślników chrześcijan do łączenia się przez wstępowanie do szeregów Rady Rzemieślniczej […]”.
Z Kościoła
Kółko Marjologiczne (8 V)
„Szlachetność przekonań i uczuć skłoniła pewne grono młodych polek-katoliczek do zawiązania wpośród siebie Kółka Mariologicznego. Kółko to ma na celu skupiać dusze i serca gorące, by stawać się rycerkami Królowej Korony Polskiej. Zebranie Kółka Mariologicznego, wyznaczone na sobotę, dnia 9 maja r. b. odbędzie się o godzinie 8 wieczorem na sali Katolickiego Towarzystwa Przyjaciół Młodzieży i Dzieci w gmachu po Benedyktyńskim przy Katedrze. Wstęp na salę zapewniony dla wszystkich patrjotek polek-
katoliczek”.
Odezwa do parafjan płockich (9 V)

„Dzwon jeden — Bartłomiej — przy kościele parafjalnym w Płocku, uratowany przed zaborem niemieckim, nie może wystarczyć na daleki dystans; woła on i dopomina się o towarzyszów przez niemców mu zabranych. Zbierając ofiary w r. 1922 na okucie nowe dla ,»Bartłomieja« miałem nadzieję, o co prosiłem w odezwie, że zbiorę fundusz i na sprawienie dwuch nowych potrzebnych dzwonów.
Spotkał mnie zawód, zebrałem wtedy ogółem 834.569 marek; ponieważ okucie nowe z montowaniem kosztowało 675.500 m pozostała suma 159.069 m. przy ciągłym spadku waluty okazała się małą, a kiedy wówczas przy zbieraniu ofiar spotkałem się z wymówkami: »to nie czas na zbieranie na dzwony«, chociaż później okazało się, że był to czas najodpowiedniejszy, i ofiary ustały, zmuszony zostałem sprawę nowych dzwonów odłożyć do ustalenia się waluty. Kiedy w r. 1924 wypadło nowe okucie »Bartłomieja« poprawić, pozostałość w przeliczeniu okazała się groszową i na tę reparację wyłożyłem ze swoich oszczędności 174 złote.
Dwa nowe dzwony tak dla zaoszczędzenia »Bartłomieja« jak i dla honoru parafji miejskiej są potrzebne i sprawić je parafja winna.
Niniejszem zwracam się z uprzejmą prośbą do ofiarnych parafjan o datki dobrowolne na dzwon. Mniejszy dzwon (400 kilo) sprawię sam, zużywając materjał z dzwonów rozbitych zebrany czy kupiony, a płacąc za resztę materjału i odlanie. Dzwon większy (do harmonji 800 kilo) sprawi parafja.
Licząc po 5 zł. kilo bez oprawy umontowania i przewiezienia potrzeba 4.000 zł. Miałem nadzieję i dawano mi ją, że ze starych dzwonów pozostałych mogę mieć pomoc, nabędę je taniej. Nadzieja ta okazuje się złudną, trzeba rozpocząć zbiórkę groszy. Proszę właśnie o składanie ofiar na ten cel, czy to w kancelarji (gdzie już 100 zł zebrałem) czy to w »Dzienniku« czy na listy pomagających mi w tem łaskawie osób.
Z poważaniem Proboszcz Płockiej Parafji i Kanonik Modzelewski”.
Na zdj. na górze strony – prace w odlewni przy produkcji dzwonu. Fot. NAC
Niepożądany objaw (13 V)
„Z miasta piszą do nas o pewnym niepożądanym w stosunkach naszych objawie, a mianowicie zauważyć się od pewnego czasu daje, że w niedzielę w kościele garnizonowym po Mszy św. publiczność cywilna opuszcza tłumnie świątynię w momencie, w którym po ukończonym nabożeństwie kapłan intonuje nasz przepiękny hymn religijno narodowy »Boże coś Polskę!«. W świątyni zostają wtedy sami żołnierze, na których co najmniej dziwne wrażenie wywrzeć musi ten szybki exodus publiczności cywilnej w momencie wspólnego śpiewu, kończącego się wzniosłym refrenem: »Ojczyznę, wolność racz zachować Panie!«”.
Ze sportu
Rozlosowanie załóg do rekordu wiosennego Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego (9 V)
„Proszeni jesteśmy o przypomnienie p.p. członkom T-wa Wioślarskiego, aby w dniu dzisiejszym o godz. 9 wiecz. stawili się możliwie najliczniej do lokalu T-wa w celu wzięcia udziału w rozlosowaniu załóg do rekordu wiosennego Płocka: Borowiecki—Płock. Komisja wyścigowa Towarzystwa ma niepłonną nadzieję, iż wszyscy członkowie — sportowcy wezmą udział w tem zebraniu”.
Rozmaitości
O zniszczenie gniazd wronich na skwerach miejskich (7 V)
„Na skwerach miejskich, zwłaszcza na Placu Florjańskim rozpleniły się wrony. Byłoby pożądanem, aby zarząd plantacyj miejskich postarał się o zniszczenie tych szkodników, gdyż wprost przejść po skwerach nie można bez narażenia się na poplamienie ubrania”.
Michał Kacprzak
Harcerz, historyk z Małachowianki
Udostępnij artykuł:
Zobacz także
Nie. Płocczanie nie są ksenofobiczni. Nie podzielają języka pogardy dla obcych…
Autor: Adrian BrudnickiZ policji: Potrącenie rowerzystki na Tysiąclecia, zderzenie auta z motorowerem na Jachowicza, ewakuacja Galerii Wisła
Autor: Gazeta PłockaNissanem uderzył w drzewo, ogrodzenie i trzy samochody. Jedna osoba ranna
Autor: Gazeta PłockaKGW – znacie ten skrót? My, samorządowcy, jesteśmy im ogromnie wdzięczni za codzienną pracę, za każdy pomysł…
Autor: Ziemkiewicz& Kominek„Pies – oczy, ręce i dużo więcej” – Mazowsze jako pierwsze w Polsce inwestuje w kompleksowe szkolenia psów asystujących
Autor: Materiał PartneraSą kraje nakazujące badania przedmałżeńskie. Ich wynik nie musi zmienić ślubnej decyzji, ale może utrudnić próbę unieważnienia małżeństwa
Autor: Jarosław WaneckiNajpierw pan Artur, a potem strażniczki miejskie uratowali kaczą rodzinę. Ptaki zostały nawet zabrane na przejażdżkę radiowozem
Autor: Gazeta PłockaFascynująca historia Piastów. Naukowcy potwierdzają: w płockiej katedrze spoczywają Herman, Krzywousty, Konrad Mazowiecki
Autor: Arkadiusz Adamkowski