Aleksander  NiwelińskiAleksander Niweliński
PTAKI WOKÓŁ NAS

Kilka dni temu znów były u nas wąsatki. Piękne, w Polsce rzadkie, od czasu do czasu pojawiają się w okolicach Płocka

Podczas spacerów rzadko zauważamy rozmaite zwierzęta, które są nieraz tuż obok nas. Widząc, że się zbliżamy, potrafią błyskawicznie się ukryć, choć najczęściej bacznie nas obserwują.

Wszystkie zwierzęta mają znakomite sposoby na ukrycie się, bądź zakamuflowanie swojej obecności. Czasem wystarczy, że uważny obserwator zwróci uwagę na nietypowy odgłos bądź ruch wśród traw, krzewów czy koron drzew i zobaczy coś intrygującego w miejscu, które wydawałoby się/wydaje się pospolite i dobrze nam znane.

Kilka dni temu znów przebywały u nas wąsatki. Niewielkie, lecz piękne i rzadkie w Polsce ptaki, które od czasu do czasu pojawiają się w okolicach Płocka. Ubarwienie ich jest głównie pomarańczowo-brązowe, a dorosłe samce mają szarą głowę i długie sumiaste „wąsy”, utworzone z czarnych piórek rosnących od oczu w dół.

Samiec wąsatki. Fot. Aleksander Niweliński

Poza sezonem lęgowym te pięknie ubarwione ptaki widuje się zazwyczaj w dużych stadach liczących po kilkadziesiąt i więcej osobników. Wąsatki stadami żerują w starych, rozległych i niedostępnych nadwiślańskich trzcinowiskach, stanowiących ich naturalne środowisko. Posiadają niezwykle sprawne
nogi i potrafią równie zwinnie chodzić do przodu, tyłu i na boki, a ich niezwykłe akrobacje podczas poruszania się wśród trzcin naprawdę budzą podziw.

Nasiona trzcin i pałki wodnej to ich główna zimowa dieta. Natura dobrze przygotowała wąsatki do zmiany pożywienia. Latem zjadają owady i pająki, ale przed przejściem na zimową dietę złożoną z nasion ściany ich żołądka wzmacniają się i twardnieją, a wąsatki połykają ziarna piasku i żwiru, co pomaga im w rozdrabnianiu twardych nasion.

To wprawdzie kolorowe ptaki, jednak niewielkie i mniejsze od wróbla, więc łatwo je przeoczyć wśród gęstych trzcin. Ale są bardzo „gadatliwe” i ujawniają swoją obecność charakterystycznym świergotaniem.

Wąsatki w trakcie żerowania. Fot. Aleksander Niweliński

Wąsatki budują gniazdo w trzcinach, nisko, do około 70 centymetrów nad wodą. W niektórych, pomyślnych latach rozpoczynają kolejny lęg w nowym gnieździe, nawet zanim poprzednie młode opuszczą gniazdo. Wówczas samica pozostaje w nowym gnieździe, a samiec zajmuje się zarówno starym jak i nowym lęgiem. Stwierdzono, że wśród wszystkich europejskich ptaków wróblowatych w pomyślnych latach para wąsatek może mieć prawdopodobnie największą liczbę młodych w sezonie.

Samica i samiec wąsatki. Fot. Aleksander Niweliński

Wąsatka w Polsce jest nielicznym gatunkiem, objętym ścisłą ochroną. Z uwagi na skryty tryb życia jest gatunkiem stosunkowo trudnym do wykrycia. Jednakże wąsatki nie są zbyt płochliwe i czasami zimą możemy je usłyszeć i zobaczyć wśród trzcinowisk.

Aleksander Niweliński

Mgr inż. zootechnik, zatrudniony w Zoo w Krakowie w latach 1975–1997, od 1990 r. – z-ca dyrektora ds. hodowlanych. W latach 1997–2014 dyrektor Zoo w Płocku, następnie – 2014-2015 – dyrektor Zoo w Poznaniu. Staże zawodowe w ogrodach zoologicznych w Brazylii, Holandii, Niemczech, Austrii i Stanach Zjednoczonych. Przedstawiciel Polski w Radzie Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów i Akwariów (EAZA Council). Przewodniczący Rady Dyrektorów Polskich Ogrodów Zoologicznych w latach 2013-2015, obecnie honorowy członek Rady. W latach 2001-2015 członek ARTAG – Zespołu Doradczego EAZA ds. Hodowli Gadów i Płazów. Biegły Ministerstwa Środowiska ds. fauny ex situ. Zajmuje się doradztwem z zakresu żywienia i hodowli zwierząt, opracowywaniem ekspertyz przyrodniczych oraz fotografią przyrodniczą. Autor 32 publikacji i tłumaczeń naukowych.

Kategoria: News, Opinie, Przyroda

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2025 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl