13 osób, w tym były proboszcz z Płocka, zatrzymanych przez CBA. W tle fikcyjne darowizny na cele kultu religijnego…

… i działalność charytatywną. Centralne Biuro Antykorupcyjne dokonało zatrzymań na zlecenie płockiej Prokuratury Okręgowej.

Na platformie X poinformował o tym rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. I to on zrelacjonował, że „wśród zatrzymanych jest proboszcz, który wystawiał dokumenty potwierdzające otrzymanie rzekomych darowizn na rzecz płockiej parafii”.

Dziennikarzom potwierdziła to prokurator okręgowa Małgorzata Orkwiszewska, dodała, że do zatrzymań doszło też w innych częściach kraju. Nie chciała jednak mówić o szczegółach sprawy. Dopiero później Dobrzyński uzupełniał, że na działalności zatrzymanych – miała się odbywać między 2018 a 2024 r. – Skarb Państwa mógł stracić 4,5 mln zł.

Po zatrzymaniach CBA salezjanie oświadczają, że…

Szybko okazało się, że chodzi o parafię św. Stanisława Kostki w Płocku, w której już od 94 lat pracują salezjanie. Zatrzymany został jednak nie aktualny proboszcz – na co mógłby wskazywać tweet Jacka Dobrzyńskiego – tylko były. W popołudniowym oświadczeniu zwrócił na to uwagę i sprostował ks. Piotr Sosnowski, rzecznik prasowy inspektorii warszawskiej salezjanów.

Oto treść oświadczenia:

„Przyjęliśmy do wiadomości informacje dotyczące zatrzymania byłego proboszcza płockiej parafii, należącego do naszej inspektorii. Nieznany jest nam szczegółowy powód tych działań, poza informacjami prasowymi. Jesteśmy otwarci na pomoc i wyrażamy pełną gotowość współpracy z odpowiednimi  organami, aby tę sprawę rzetelnie wyjaśnić”.

Jak twierdzą w prokuraturze, sprawa ma charakter rozwojowy.

Kategoria: News

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2025 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl