„Tu spoczywają nasi dawni sąsiedzi i przodkowie. Żydzi – Polacy – płocczanie. Pomyśl o nich miło”. Wyjątkowy mural zniszczony
Na murze przechodniaka między ul. 3 Maja a Padlewskiego – dziś to ogrodzenie Jagiellonki – mural ma przypominać, że w tym właśnie miejscu od XVI w. aż do II wojny światowej był cmentarz żydowski. Niespełna siedem lat temu wykonali go uczniowie.

Przez blisko trzy stulecia był w tym miejscu jedyny płocki kirkut, tu zostali pochowani m.in. ci Żydzi, którzy walczyli o niepodległość Polski podczas powstania styczniowego (drugi cmentarz, przy dzisiejszej ul. Mickiewicza, został założony w połowie XIX w.). Niemcy zniszczyli go podczas II wojny światowej. Macew użyli do budowy ulic, chodników, domów – choćby w sąsiedztwie kościoła na Górkach (wówczas ewangelickiego), kościoła św. Jana, Wyższego Seminarium Duchownego.
Dziś na terenie dawnej nekropolii są park, internat, parking – należą do Jagiellonki. Jedyną pozostałością po zapomnianym cmentarzu jest fragment muru.
Przestają być „obcy” i na powrót stają się sąsiadami
Była druga połowa poprzedniej dekady, mur był zniszczony, brudny, pokryty mazajami, walały się pod nim potłuczone szkła, gdy stało się coś nieoczywistego. Uczniowie Zespołu Szkół Usług i Przedsiębiorczości przystąpili do programu „Szkoła Dialogu”.
Opisywała w 2018 r. płocka „Wyborcza”: w ramach działającej od 2008 r. „Szkoły Dialogu” młodzi ludzie rozpoczynają osobistą podróż związaną z odkrywaniem przeszłości własnego miasta. Przeprowadzają wywiady z członkami rodzin, przeglądają archiwa, rozmawiają z lokalnymi aktywistami. Wszystko po to, by zrekonstruować obraz społeczności żydowskiej, która kiedyś żyła w ich miejscowości. Potem to oni stają się przewodnikami i przygotowują wycieczki po miejscach związanych z historią Żydów. Żydzi przestają być „obcy” i stają się na powrót sąsiadami, którzy, mimo że zginęli, nie są zapomniani. Powstają strony internetowe, uczniowie tworzą spacerowniki i trasy turystyczne, które udostępniają online, ale też w lokalnych informacjach turystycznych i urzędach.
Czarne litery na szarym murze
Tak się składa, że w prowadzącej „Szkołę Dialogu” i warsztaty fundacji Forum Dialogu działała Dorota Cieślik, płocczanka. I to ona jako trenerka w 2017 r. poprowadziła zajęcia w ZSUiP – wraz z Beatą Włodyniak, szkolnym pedagogiem i Elżbietą Bieniek, nauczycielką zawodu. Panie razem z uczniami spacerowały po miejscach związanych z Żydami, przygotowywały i degustowały żydowskie potrawy.
Tak naprawdę to wtedy urodził się pomysł przywrócenia nekropolii pamięci miasta. Młodzi wymyślili, że do płocczan i nie tylko do nich przemówi mur: po polsku, angielsku i hebrajsku. Rok po warsztatach uczestnicy projektu wraz z przyjaciółmi, rodzinami, pomalowali mur na szaro. Potem wycięli szablony napisów, a na koniec czarną farbą nanieśli je na mur. I mur przemówił.


„Tu w latach 1570-1850 był cmentarz żydowski. W 1939 roku został zrównany z ziemią przez nazistów. Tu spoczywają nasi dawni sąsiedzi i przodkowie. Żydzi – Polacy – płocczanie. Pomyśl o nich miło. W judaizmie cmentarz jest wieczny”.
Dziennikarze zapytali Dorotę Cieślik: – Czy nie obawia się pani, że na murze pojawią się też szowinistyczne napisy?
– No cóż, zapewne się pojawią – odpowiedziała. – Taki już los street artu, on żyje wraz z ulicą i ludźmi, którzy nią przechodzą. Wiem jednak, że mural będzie pod dobrą opieką. Jest niedaleko szkoły i będzie miał swoich strażników.
Wandale w akcji. „Smutne”
W czwartek na facebookowym profilu JewishPlock.eu Fundacja Nobiscum poinformowała: „Mural upamiętniający stary cmentarz żydowski w Płocku padł ofiarą wandali” i pokazała zdjęcia.



- „Smutne… To moi uczniowie współtworzyli ten mural” – komentuje Elżbieta Bieniek.
- „Pamiętamy, gdy powstawał. Byliśmy wtedy – i wciąż jesteśmy – z nich dumni!” – odpowiada Fundacja Nobiscum.
Kolejne komentarze:
- Jakub Guterman: „Wandalizm celebruje prawie na całym świecie. Trzeba inwestować miliardy w edukację. To jedyne może być pomocne…”
- Monika Niedźwiecka: „Przykro mi bardzo”
- Ewa Łuczyńska: „Może udałoby się władze miejskie namówić na objęcie cmentarza monitoringiem ulicznym?”
- Piotr Dąbrowski: „(…) Niestety ten mur jest w wąskim przechodniaku, dość odizolowanym od okolicznych ulic, a to niestety sprzyja wandalom”
- Anna Lewandowska: „Głupiec. Albo z tego wyrośnie, albo stanie się zagrożeniem dla społeczeństwa. Przykro patrzeć…”.
Fundacja próbuje dociec, kiedy mural został zniszczony – bardzo możliwe, że stało się to już jakiś czas temu, a że miejsce nie jest tłumnie uczęszczane, mogło uciec uwadze osób, które taka sytuacja mogła poruszyć.
Fundacja poinformowała też o zdewastowanym muralu urząd miasta.
Na zdj.: Zniszczony mural na murze dawnego cmentarza żydowskiego w Płocku. Fot. Fundacja Nobiscum
Udostępnij artykuł:
Zobacz także
Długi weekend na Mazowszu! Rowerem, kajakiem albo pieszo
Autor: Materiał PartneraPLEBISCYT – WARTO ZAGŁOSOWAĆ, BO… Beata Olszewska, Płocczanka Roku 2016: Myśl, że tyle osób nas doceniło, była cudowna
Autor: Beata OlszewskaTrzy auta zderzyły się w Borowicach na drodze krajowej nr 62. Jedna osoba ranna
Autor: Gazeta PłockaSłowa odwieczne, czyli jak „obcy” Małachowiance plan lekcji na urodziny koncertowo ułożył…
Autor: Jarosław WaneckiNie wierzcie tym, co mówią, że już po wyborach – jest w Polsce miasto, w którym trwa… trzecia tura!
Autor: Arkadiusz AdamkowskiJuż ponad dwa tygodnie rodzina nie ma kontaktu z dwoma mieszkańcami Karolewa pod Sierpcem
Autor: Gazeta PłockaRecydywista z Płocka na gościnnych występach na Lubelszczyźnie. Grozi mu do 15 lat więzienia
Autor: Gazeta PłockaPLEBISCYT – WARTO ZAGŁOSOWAĆ, BO… Leonard Sobieraj, Płocczanin Roku 2021: Możemy tchnąć wiatr w ich żagle, docenić trud
Autor: Leonard Sobieraj