Tynsky, chłopak z Płocka, ma szansę reprezentować Polskę w konkursie Eurowizji. Dziś głosowanie. Numer 4… Wiecie co robić…

Wielki finał polskich kwalifikacji do Eurowizji 2025 – o godz. 20.45. Transmisja na żywo w TVP 2. Jest 11 chętnych do wyjazdu do Bazylei, oprócz Tomasza Kamińskiego, absolwenta III LO z Płocka, Polskę chcą jeszcze reprezentować m.in. Justyna Steczkowska, Janusz Radek, Teo, Marien. Uwaga: Tomek zaśpiewa jako czwarty.

Prawie dwa lata temu płocka „Wyborcza” tak o nim pisała:

„Muzyka fascynowała go od dziecka. Najpierw jako kilkulatek grał proste melodie na zabawkowych instrumentach. Kiedy dostał pierwszą gitarę, z czasem zaczął występować podczas szkolnych przedstawień i startować w konkursach. – Miałem to szczęście, że trafiałem na ludzi, w tym moich nauczycieli, którzy widzieli we mnie potencjał. Pomagali mi rozwijać pasję. Takie wsparcie dodaje pewności siebie – uważa Tomek”.

I jeszcze:

„Muzycznie jest właściwie samoukiem. Zdradza, że raz próbował brać lekcje gry na gitarze, ale… dość szybko się z nich wypisał. – Po prostu nie czułem tego. Dla mnie nauka toczyła się trochę zbyt wolno. Zacząłem więc uczyć się sam, korzystając z internetu – opowiada chłopak. Później jednak, kiedy jego twórczość została już zauważona, postanowił podszkolić się na lekcjach gry na pianinie, a obecnie pod okiem profesjonalistów szlifuje swój wokal”.

Tynsky na Times Square

Poważną karierę zaczął od rozesłania swojego demo do wytwórni. Odezwała się Magic Records, kontrakt podpisał z nią jeszcze przed maturą. Utwory płocczanina wylądowały na Spotify, trzy lata temu nagrał swoją epkę „See what’s on my mind”.

Śpiewa po angielsku, bo – jak mówi – chce dotrzeć nie tylko do polskich słuchaczy.

W 2022 r. dzięki platformie Spotify i programowi RADAR Polska, który wspiera debiutujących muzyków, jego wizerunek został wyświetlony na ogromnym billboardzie na Times Square w Nowym Jorku. Magazyn „The Rolling Stone”, umieścił go w zestawieniu podsumowującym 2022 rok. Muzyk wystąpił też m.in. jako support przed koncertem Simply Red w łódzkiej Atlas Arenie.

„Wiele wskazuje na to, że będziemy słyszeć o nim coraz częściej” – pisała o nim w 2023 r. Ewelina Karwacka z „GW Płock”. No to słyszymy…

Tynsky i Eurowizja

Konkursową piosenką, którą Tynsky chce porwać Eurowizję jest właśnie „Miracle”. Opowiada sam Tomek:

Ona jest o oczekiwaniach, które stawiają ludzie i o oczekiwaniach, które postawiłem sobie sam. Jest też o tym, że to tak naprawdę ja wybieram, którą drogą chcę iść.

Wielki finał polskich kwalifikacji – już w piątek, 14 lutego; transmisja na żywo w TVP 2 od 20.45 i online w serwisie TVP VOD. W tym roku polskiego reprezentanta w konkursie Eurowizji wybiorą widzowie, a nie jury. Głosy będzie można oddać pod specjalnym numerem telefonu uruchomionym przez TVP. Widzowie będą mogli wysyłać SMS-y (z jednego numeru maksymalnie 20) na ulubionych artystów. Dopiero w przypadku remisu zwycięzcę wybierze jury powołane przez TVP. 

Oto kolejność występów:

  1. Chrust – „Tempo”
  2. Kuba Szmajkowski – „Pray”
  3. Justyna Steczkowska – „Gaja”
  4. Tynsky – „Miracle”
  5. Daria Marx – „Let It Burn”
  6. Sw@da x Niczos – „Lusterka”
  7. Janusz Radek – „In Cosmic Mist”
  8. Marien – „Can’t Hide”
  9. Teo – „Immortal”
  10. Sonia Maselik – „Rumours”
  11. Dominik Dudek – „Hold The Light”

Czy w piątek, 14 lutego da z siebie wszystko? Co zrobi, jeśli wygra najpierw finał polskich kwalifikacji, a potem całą Eurowizję? Czy ma dziewczynę? Posłuchajcie krótkiej rozmowy z Tynsky’m w Płockim Ośrodku Kultury i Sztuki:

Finał Eurowizji 2025…

… odbędzie się 17 maja w Bazylei. Przedstawiciel Polski będzie musiał wcześniej zdobyć uznanie podczas półfinału zaplanowanego w Szwajcarii cztery dni wcześniej.

Na zdj. u góry: Tynsky na Times Square w Nowym Jorku. Fot. Magic Records

Kategoria: Kultura, News, Płocczanie

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2025 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl