Hołownia ostro o Mentzenie: Tchórz. Kozak w necie, piżmak w świecie
Uważajcie na te wilki w owczej skórze, na tych gości, którzy dzisiaj chwilowo mają popularność i sławę, którzy tumanią nasze dzieci, robią galaretę z mózgu młodych Polaków. Proszę, żebyście wszystkich przed nimi przestrzegali, a zwłaszcza przed jednym.

Tak mówił w sobotę Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta RP. Spotkał się z płocczanami w Muzeum Mazowieckim – w jego części zajmowanej przez ekspozycję art deco. Na widowni ponad 100 osób, w pierwszym rzędzie politycy Trzeciej Drogi, m.in. wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski i były premier Waldemar Pawlak z PSL.
– 18 maja będziecie dokonywali bardzo ważnego wyboru – zwracał się do publiczności Hołownia. – Jeżeli kochacie Donalda albo nienawidzicie go, powiedzcie mu o tym, ale nie teraz, tylko w 2027 r. [podczas wyborów parlamentarnych]. Z Jarosławem jest tak samo: jeśli kochacie go lub nienawidzicie, w 2027 r. będzie czas, żeby mu o tym powiedzieć. A teraz wybieramy nie zastępcę prezesa albo premiera, ale prezydenta RP. Bardzo was proszę, żebyśmy podeszli do tych wyborów z jednym prostym celem: nie moja własna kariera się liczy, tylko czy kocham Polskę i czy to, czego chcę, jest dziś dla niej dobre.

Robią galaretę z mózgu
Kandydat na prezydenta ostrzegał przed „wilkami w owczej skórze, tymi gośćmi, którzy dzisiaj chwilowo mają popularność i sławę, którzy tumanią nasze dzieci, którzy robią galaretę z mózgu młodych Polaków, sprzedając im fałszywą nadzieję”. – Bardzo proszę, żebyście wszystkich przed nimi przestrzegali – kontynuował Szymon Hołownia. – A zwłaszcza przed jednym, tym, który kiedy wezwałem go na debatę, żeby zadać mu kilka prostych pytań, tchórzy już od dwóch dni. Bo to jest kozak w necie, piżmak w świecie. To jest tchórz.
Kandydat Trzeciej Drogi wypominał Mentzenowi, że „w świecie jego marzeń są płatne studia”.
– A to jest świat koszmaru młodych Polek i Polaków – oceniał. – Jeszcze brzmią mi w uszach jego słowa z 2023 r., że trzeba zlikwidować 800 plus, że trzeba zlikwidować zasiłek pogrzebowy, no chyba że ktoś jest bardzo biedny, to wtedy państwo przyjdzie i jak psa potrąconego przez samochód, jak padlinę z drogi posprząta. To ma być prezydent RP? On w 2016 r. chciał likwidować wszystkie podatki, PIT, CIT, składkę zdrowotną. Wyobrażacie sobie takiego zwierzchnika sił zbrojnych?
Czarna polewka, czerwona kartka i pałacowanie
Hołownia przeszedł do jeszcze cięższych zarzutów: – To ktoś taki, komu Putin klaszcze aż ma opuchnięte ręce, bo nie potrzebuje żadnego innego prorosyjskiego kandydata w Polsce, skoro ma kogoś, kto chce ją rozwalić od środka. Czy ktoś taki zasługuje na to, by mu dać coś więcej niż czarną polewkę, czerwoną kartkę, i to jak najszybciej? Jeżeli Mentzen naprawdę ma odwagę starać się o prezydenturę, niech wyjdzie i odpowie na pytania. Ale to tchórz, a nie przyszły prezydent RP.
Według marszałka Sejmu, zadaniem prezydenta nie może być dbanie o to, żeby Platforma wygrała w 2027 r. albo żeby PiS wygrał i mógł zemścić się na Platformie i całej koalicji. – To nie o tym są te wybory. One są o tym, czy będziemy w stanie wybrać takiego przywódcę, które nie będzie spał, nie będzie pałacował, opowiadał dyrdymałów, tylko będzie w stanie powiedzieć wam: nie za mną, ale ze mną – przekonywał Hołownia.
Zajmiemy się smartfonami, ochronimy dzieci przed pornografią
Zapowiadał ustawę o zakazie smartfonów w szkołach: – Sprawy zaszły za daleko. Nie możemy pozwolić, żeby naszym dzieciom, zanim zrozumieją kim są, ktoś mówił kim są. W innych krajach takie przepisy już są. Zobaczycie w przyszłym tygodniu kompletny program naszych dzieci przed tym, co może być dla nich niebezpieczne.
Tak jak pornografia w internecie: – Wiecie, jaki jest dzisiaj średni wiek pierwszego kontaktu z pornografią w internecie? 11 lat. 80 proc dzieci nie wie, czy to się dzieje naprawdę, czy może w ramach jakiejś gry, w nierealnym świecie, filmie. Rząd musi doprowadzić do blokowania takich treści. To jest bardzo pilne.
Kandydat Trzeciej Drogi jest również zwolennikiem dodatkowego dnia urlopu dla tych, którzy planują dziecko.
– Nie tylko szkoła rodzenia, żeby wiedzieć, jak fizycznie dziecko przychodzi na świat. To też jest ważne, ale potrzebny jest jeden dzień na szkolenie dla rodziców, na szkolenie z tych wszystkich rzeczy, o których nam się wydaje, że umiemy, a nie umiemy, bo wychowaliśmy się w innym świecie. Do tego tematy dotyczące samooceny, samoświadomości psychologicznej, żeby dzieci same umiały wyłapać moment, w którym trzeba prosić o pomoc. My musimy to naszym dzieciom dać. Nas nikt tego nie uczył. Ale czasy radykalnie się zmieniły.
„Mówi pan dyrdymały”…
… komentował wystąpienie Hołowni działacz Konfederacji Wiktor Adamczyk. Chciał się dowiedzieć, jakie jest jego nastawienie wobec Centralnego Portu Komunikacyjnego i wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę.
To drugie marszałek Sejmu uznał za nierealne w równym stopniu jak misja na Jowisza. Dodawał, że w rządzie nie ma nikogo, kto by tego chciał. Aktywiście Nowej Nadziei odpowiadał: – Dla was najprościej jest tworzyć wirtualny świat, wymyślać go sobie, pompować balony z twarzą wroga, a później bohatersko z nimi walczyć – mówił. Formacjom prawicowym zarzucał, że nawiązują do socjalizmu: wymyślają problemy, potem się z nimi zmagają, by na koniec móc się tym chwalić.
Hołownia powrócił jeszcze do Putina – po raz kolejny zarzucił Mentzenowi, że ten chce z nim rozmawiać. – Nie, z Putinem trzeba walczyć, bo to zło – stwierdził szef Polski 2050. – Ale my nie mamy sami atakować Putina. My mamy doprowadzić do sytuacji, w której połamie sobie zęby tak, żeby nigdy nie ośmielił się przyjść po Polskę i to właśnie dzisiaj robimy, wspierając Ukrainę.
A CPK? Tu Hołownia przyznał, że po rozmowach z Polakami uznał, że jest im potrzebne coś w rodzaju nowej Gdyni. Dlatego zmienił swoje – początkowo negatywne – nastawienie do tego projektu. Ale wciąż krytykował podejście poprzedniego rządu – np. co do komponentu kolejowego, bezmyślnego rysowania tzw. szprych, torów przechodzących przez kamienice, ojcowizny itd. – Dopiero teraz to wszystko robi się z głową – konkludował Hołownia, choć ma wątpliwości co do pierwszeństwa dla najważniejszych linii dużych prędkości kosztem przesunięcia w czasie budowy torów dla mniejszych, wykluczonych komunikacyjnie ośrodków.
Udostępnij artykuł:
Zobacz także
„Wieczny odpoczynek…” – modlili się za papieża przeciwnicy centrum integracji cudzoziemców. Co dziś powiedziałby im o migrantach Franciszek…
Autor: Arkadiusz AdamkowskiNiespodziewana sukcesja – syn drugiej kategorii
Autor: Gazeta PłockaWażne zmiany na Mazowszu – nowe ambulanse, inwestycje drogowe i wsparcie dla rodzin
Autor: Gazeta PłockaNowych torów nie będzie, bo Śląsk ma pierwszeństwo. Płock małym powiatowym miasteczkiem bez przyszłości? [SKĄD MY TO ZNAMY?]
Autor: Michał KacprzakSłupno i Cekanowo świętowały. Zaczęło się w czwartek w kościołach, zakończyło na ulicach wielkim laniem wody
Autor: Tomasz NiesłuchowskiNowy plan na 10 lat – ciąć drzewa w lasach o powierzchni równej ponad 11 tys. boisk albo Podolszycom i Zielonemu Jarowi razy 12
Autor: Adrian BrudnickiTragiczny wypadek pod Płockiem. Daewoo uderzyło w betonowy przepust, 21-letni kierowca nie żyje
Autor: Gazeta PłockaWiosną te cuda natury – prawdziwie wielkanocne pisanki – pojawiają się w ptasich gniazdach jak w koszykach świątecznych
Autor: Aleksander Niweliński