Jakie logo PKN, firma zza oceanu zainteresowana Podolszycami, „rozrabiactwo” w UW, Płock bez nadziei… [AD 1999]

Przeglądamy gazety, zerkamy na zdjęcia, sprawdzamy, co działo się w Płocku 25 lat temu – tym razem między 21 a 27 października 1999 r. Czytajcie!

Na trzy godziny policja zamyka ul. Gwardii Ludowej, na sąsiednich – Chopina i Rembielińskiego – momentalnie tworzą się potężne korki, na Bielskiej sznur samochodów kończy się przy zjeździe do wiaduktu niedaleko lotniska. Kierowcy psioczą na mundurowych, nie wiedzą, że rano w pobliskiej chłodni Beko doszło do awarii – rozszczelniła się instalacja i wyciekł amoniak. Jego stężenie blisko siedmiokrotnie przekraczało tzw. chwilową dopuszczalną normę, która bez uszczerbku na zdrowiu pozwala przebywać człowiekowi „w okolicy amoniaku” przez pół godziny. Na szczęście wszyscy pracownicy zostali szybko wyprowadzeni poza zagrożony teren. Lekko zatruł się tylko jeden z policjantów, który na początku akcji nie miał na sobie gazoszczelnego ubrania.

---

Prospekt emisyjny Polskiego Koncernu Naftowego jest już w domach maklerskich. Jego treść jest ważna dla wszystkich, którzy za dwa tygodnie będą mogli zacząć zapisywać się na akcje. Wynika z niego, że PKN jest zainteresowany kupnem PERN, Dyrekcji Eksploatacji Cystern i Naftobaz. Przejęcie ich przez inną firmę jest wskazywane jako czynnik ryzyka. Mogłoby spowodować zmianę warunków świadczenia usług – transportu ropy naftowej i gotowych paliw.

PKN chce też inwestować w media, a konkretnie w telewizję, najchętniej familijną. Nie zamierza sprzedawać udziałów w Polkomtelu, operatorze sieci telefonii komórkowej Plus GSM.

Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądało wspólne logo. Obecnie do koncernu należy ok. 2 tys. stacji paliw. Część ma logo Petrochemii Płock, a reszta – Centrali Produktów Naftowych. Prezes Andrzej Modrzejewski mówi: – Są dwa wyjścia: od razu zmienić wszędzie znak firmowy albo wprowadzić nowe logo tylko w wybranych placówkach o najwyższym standardzie. Na razie ograniczymy się do powieszenia flagi PKN. A z logo jest problem, bo obie połączone firmy mają świetne znaki. Ten CPN był w czasach socjalizmu chyba najlepszy w Polsce.

PKN na pewno nie będzie się nazywał Petro. Jak – jeszcze nie wiadomo.

Na zdjęciu u góry: 2018 r. Aby przypomnieć jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w Polsce i zachować do niej prawa Orlen wiesza logo CPN na swojej stacji przy ul. Markowskiej na warszawskiej Pradze. Logo Petrochemii umieszcza na stacji w Bodzanowie. Fot. Materiały prasowe.

---

Trwa rozbiórka ponad 50-letniego drewnianego mostu w Wyszogrodzie. Burmistrz Grzegorz Jachimiak twierdzi, że miasto chciałoby zachować na pamiątkę choćby tylko fragment przeprawy – swego rodzaju molo czy bulwar z widokiem na Wisłę i mały amfiteatr. W tym celu zostały wstrzymane prace na 35-metrowym odcinku mostu.

---

Zaczyna się ocena ofert – pomysłów na wielkie centrum usługowo-handlowe na Podolszycach Południe. Plany są takie, by w jego skład weszły supermarket, restauracje, kawiarnie, punkty usługowe, być może biurowiec lub hotel. Konkurs na koncepcję budowy organizuje Miejskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które dysponuje 11 hektarami przy ul. Wyszogrodzkiej (między PKO BP a stacją paliw PKN na rogu Wyszogrodzkiej i Jana Pawła II). Poszczególne oferty trafiły już pod lupę członków komisji konkursowej. Prezes MTBS Mirosław Kłobukowski komentuje wstępnie, że wszystkie propozycje są „bardzo, bardzo ciekawe i jest w czym wybierać”. Dziennikarze donoszą, że jedną z ofert złożyła podobno firma zza oceanu.

---

Zarząd Regionu Mazowieckiego Unii Wolności rozwiązuje klub radnych UW w płockiej radzie miasta. Czterem radnym zabrania używania nazwy i szyldu: Klub Radnych UW. Co więcej, lokalne koło partii występuje z wnioskiem o wykluczenie ich z UW. To efekt złożenia przez nich wniosku o odwołanie Krzysztofa Lewandowskiego (to również radny Unii) z funkcji wiceprzewodniczącego rady miasta. Lokalne władze partii nazywają takie postępowanie wichrzycielstwem i politycznym rozrabiactwem.

---

22-letni mężczyzna włamuje się do wózkowni bloku przy Północnej. Kradnie 37 plastikowych krzeseł. Policyjny patrol zatrzymuje go, gdy przy ul. Mickiewicza próbuje złapać okazję.

---

Dzieci korzystające z opieki lekarzy w przychodni przy Miodowej przenoszą się na ul. Wolskiego (dziś Zgliczyńskiego – na zdj.). Zmiana dotyczy i poradni dzieci chorych, i zdrowych, i punktu szczepień. To przeszło 2 tys. dzieci zapisanych do dwójki lekarzy: Krystyny Puchalskiej i Marka Sławińskiego. Wcześniej, na początku roku, z Miodowej wyprowadził się cały rejon ogólny. Przychodnia przy Miodowej ma być przekwalifikowana w specjalistyczne centrum.

---

Legenda polskiej motoryzacji, syrenka, staje w płomieniach na al. Piłsudskiego. Prawdopodobną przyczyną pożaru – zwarcie instalacji elektrycznej.

---

Pierwsi płocczanie oglądają „Pana Tadeusza” w reżyserii Andrzeja Wajdy. Pomimo dużego zainteresowania polską premierą ani jeden seans nie został całkowicie wykupiony.

---

Remont w budynku Towarzystwa Naukowego Płockiego. Wymieniana jest stara, krusząca się dachówka. Pod okiem konserwatora zabytków zastępuje ją specjalna dachówka popularnie nazywana esówką.

---

Przy ul. Reja zaczyna działać środowiskowy dom samopomocy dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Pierwszy taki ośrodek w Płocku ma prawie 190 m kw., na miejscu są podjazd, pochylnia, specjalne uchwyty, w środku spokojne pastelowe kolory, niewielki hol powiększają lustra. Jego zaletą jest, że podopieczni nie muszą opuszczać rodzin i na długo przeprowadzać się do szpitali czy domów pomocy społecznej. Przy Reja mają zapewnioną opiekę od rana do popołudnia – w pracowniach gospodarstwa domowego, plastycznej, ruchowo-gimnastycznej. Szacuje się, że w Płocku mieszka ok. czterech tysięcy osób z zaburzeniami psychicznymi.

---

Z telefonu do płockiej „Wyborczej”: „Moim zdaniem ktoś popełnił błąd przy projektowaniu basenu na Podolszycach Południe. Nie rozumiem, dlaczego zdecydowano się na tak olbrzymie szyby i to od strony ulicy. Tak zwani kibice cały czas obserwują kąpiących się. Niezbyt wybrednym komentarzom nie ma końca. Może coś z tym trzeba zrobić”.

---

Prezydent Płocka Stanisław Jakubowski pisze list do prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego: „Z głębokim niepokojem przyjąłem wiadomość o nieuwzględnieniu w projekcie budżetu państwa na 2000 rok najważniejszej dla funkcjonowania Płocka inwestycji komunikacyjnej, tj. budowy drugiej przeprawy mostowej przez rzekę Wisłę wraz z dojazdami.

Dotychczas na realizację tego zadania wydatkowano około 23.300.000 zł, przede wszystkim na prace projektowe, wykupy gruntów, konsultacje co do form współpracy inwestorskiej i zasad finansowania inwestycji. Towarzyszyło mi przekonanie, że przy tak dużym postępie i zaangażowaniu własnych sił i środków to konieczne przedsięwzięcie znajdzie pełne zrozumienie u władz, a w szczególności u ministra finansów.

(…) Niestety, oczekiwania nie spełniły się, co postawiło miasto Płock niejako na początku drogi i wręcz w rozpaczliwym położeniu.

(…) W aktualnym stanie prawnym przy pominięciu tego zadania przy tworzeniu budżetu państwa – Płock i Mazowsze zostały pozbawione nadziei.

(…) Uruchomienie w tym roku przeprawy promowej na Wiśle tylko doraźnie zmieniło fatalny obraz komunikacyjny miasta oraz nade wszystko północnego Mazowsza. Dlatego też po raz kolejny zwracamy się do Pana o wsparcie naszych działań umożliwiających rozpoczęcie budowy mostu w 2000 r. (…)”.

Udostępnij artykuł: