
CAŁE ŻYCIE ZE ZWIERZĘTAMI
Jak przeżyć w ekstremalnych warunkach? Albo przetrwać trudny czas postu? Tak to robią zwierzęta pustyni
Prawda jest taka, że w środowisku naturalnym człowiek współczesny jest niemal bezradny bez cywilizacyjnych udoskonaleń.

Postęp cywilizacji stworzył liczne możliwości i rozwiązania ułatwiające, a nawet umożliwiające człowiekowi przetrwanie w niekorzystnych warunkach otoczenia. Pomimo różnych sytuacji, w jakich przychodzi nam nieraz przebywać, mamy mieszkania, domy, ogrzewanie, klimatyzację, ciepłe lub lekkie ubrania itd. Mamy radio i telewizję, które ostrzegą nas upałach i mrozach, suszach i ulewach i innych trudnych sytuacjach.
Ale czy zastanawiamy się jak w ekstremalnych warunkach radzą sobie zwierzęta? Mogłoby się okazać, że tak naprawdę w środowisku naturalnym, z którego w końcu sami się wywodzimy, człowiek współczesny jest niemal bezradny bez cywilizacyjnych udoskonaleń.
Fenomenalne zdolności przetrwania posiadają zwierzęta żyjące na pustyniach, w warunkach o skrajnych wahaniach temperatur, które na pustyniach gorących mogą osiągać do 60 stopni, a spadać poniżej 0 stopni. Wskutek różnic temperatur podczas nocnego chłodu pojawia się rosa będąca jedynym źródłem wody dla zwierząt.
Liczne gatunki nie piją w ogóle. Owady i gady, a nawet ptaki żyjące na pustyni potrafią wydzielać swe odchody w postaci stałej, aby chronić organizm przed utratą wody. Wiele gatunków pustynnych zwierząt posiada zdolność anabiozy, czyli znacznego ograniczenia bądź wręcz wyłączenia funkcji życiowych organizmu, umożliwiającego przetrwanie niesprzyjających warunków otoczenia.
Istnienie swoistych procesów wykryto m.in. u wielbłądów, dzikich osłów, owiec i kóz żyjących na pustyniach, siłą rzeczy w warunkach permanentnego niedożywienia. Zwierzęta te głodują wiele tygodni, mimo to ich mięśnie nie wykazują ubytków. W organizmie człowieka mocznik musi zostać wydalony, inaczej może dojść do zatrucia lub śmierci, ale u pustynnych przeżuwaczy mocznik trafia do żwacza, w którym ulega przemianie w pełnowartościowe białko, stanowiące budulec dla mięśni. Zwierzęta te, aby przetrwać, potrafią wykorzystać produkty przemiany materii jako element pożywienia. Jednak, gdy na pustyni spadnie deszcz i wegetacja trwa przez kilka tygodni, zwierzęta te jedzą i piją do granic możliwości, aby łatwiej przetrwać kolejny trudny czas postu.
Często słyszymy o gromadzeniu przez wielbłądy wody w garbach, choć są one tylko magazynem tłuszczu, a więc zapasów energii zwierzęcia. Naprawdę wielbłąd gromadzi wodę w komórkach całego organizmu oraz w krwinkach czerwonych, które wchłaniając ją, potrafią rozciągnąć się ponaddwustukrotnie.

Niewielki ptaszek, żyjąca na Saharze białorzytka saharyjska, opanowała do perfekcji sztukę konstruowania gniazda z systemem chłodzącym. Przed okresem lęgów wyszukuje kawałki porowatego piaskowca, nieraz o ciężarze dochodzącym do wagi jej ciała i mozolnie znosi je w zacienione miejsce, na przykład wgłębienie w skale. Po ułożeniu swoistej piramidy z kamyków buduje niewielkie gniazdko na jej szczycie. Porowate piaskowce w nocy nasiąkają rosą, która w upał w dzień odparowuje, powodując wychładzanie kamieni.
To swoiście genialny i całkowicie zautomatyzowany system chłodzenia jaj; zbyt wysoka temperatura w gnieździe doprowadziłaby do zniszczenia lęgu.
Rozmaite umiejętności zachowań w niebezpiecznych dla życia sytuacjach wykształciły niemal wszystkie zwierzęta, a dobór naturalny prowadzi do stałego doskonalenia takich zachowań i w rezultacie do przetrwania gatunków. Opisom niezwykłych zdolności, przystosowań i umiejętności zwierząt poświęcono już rozliczne tomy obserwacji i odkryć naukowych, jednak natura wciąż pozostaje zagadkowa i wiele jeszcze mamy do odkrycia.
Na zdj.: dromader – wielbłąd jednogarbny
Aleksander Niweliński
Mgr inż. zootechnik, zatrudniony w Zoo w Krakowie w latach 1975–1997, od 1990 r. – z-ca dyrektora ds. hodowlanych. W latach 1997–2014 dyrektor Zoo w Płocku, następnie – 2014-2015 – dyrektor Zoo w Poznaniu. Staże zawodowe w ogrodach zoologicznych w Brazylii, Holandii, Niemczech, Austrii i Stanach Zjednoczonych. Przedstawiciel Polski w Radzie Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów i Akwariów (EAZA Council). Przewodniczący Rady Dyrektorów Polskich Ogrodów Zoologicznych w latach 2013-2015, obecnie honorowy członek Rady. W latach 2001-2015 członek ARTAG – Zespołu Doradczego EAZA ds. Hodowli Gadów i Płazów. Biegły Ministerstwa Środowiska ds. fauny ex situ. Zajmuje się doradztwem z zakresu żywienia i hodowli zwierząt, opracowywaniem ekspertyz przyrodniczych oraz fotografią przyrodniczą. Autor 32 publikacji i tłumaczeń naukowych.
Udostępnij artykuł:
Zobacz także
Wiosną te cuda natury – prawdziwie wielkanocne pisanki – pojawiają się w ptasich gniazdach jak w koszykach świątecznych
Autor: Aleksander NiwelińskiMój koszyczek ze święconką – z roku na rok coraz mniejszy. Czuję się nawet zakłopotany, bo każdy sąsiedzki kosz przytłacza
Autor: Jarosław WaneckiWielka Sobota. Umarł i zmartwychwstał jako pierwszy z ludzi
Autor: Arkadiusz Adamkowski(Nie)oczywista propozycja na Wielki Piątek – droga krzyżowa z cudzoziemcami w tle, a dokładniej…
Autor: Gazeta PłockaNie zatrzymał się do kontroli, „do widzenia” – krzyknął, pomachał policjantom na pożegnanie, uciekał dalej
Autor: Gazeta PłockaSzeroki pęd mieszkańców m. Płocka do zakładania telefonów. Brawo! Jest to znakiem, że Płock dąży z postępem czasu!
Autor: Michał KacprzakGrecy widzieli w krzyżu podłe barbarzyństwo, Rzymianie – haniebną śmierć, Żydzi – znak przekleństwa od Boga. Dla chrześcijan zaś…
Autor: Ks. Andrzej RojewskiNie bójmy się przywoływać wspomnień przy świątecznym stole i okazywać miłości tym, którzy przy nim siedzą
Autor: Ziemkiewicz& Kominek