
NASTĘPNY PROSZĘ
Płocka chirurgia – jedna z najbarwniejszych kart rodzimej medycyny. Na naszych oczach zaczyna zapisywać kolejny rozdział swej historii
Na siódme piętro szpitala na Winiarach, do czasu generalnego remontu zajmowane przez chirurgię drugą i dziecięcą, wprowadzi się w ciągu zaledwie kilku dni kliniczny oddział chirurgii ogólnej i onkologicznej. Po ponad 50 latach…

… ulegnie zatem likwidacji podział na dwa pracujące równolegle i przyjmujące naprzemiennie oddziały.
We wrześniu 1973 roku uruchomiono oddział chirurgii ogólnej na Winiarach, a także, jak wtedy mówiono, tymczasowo przeniesiono dwa oddziały chirurgiczne ze „starego” szpitala im. Jarosława Dąbrowskiego przy Kościuszki 28. Powrót jednak nigdy nie nastąpił, a otwarty w 2000 roku oddział chirurgii w szpitalu Świętej Trójcy, z ordynatorem Tadeuszem Podolskim, prowadzony dziś przez Pawła Sobieskiego, nie ma historycznej ciągłości z poprzednikami.
Płocka chirurgia to jedna z najbarwniejszych kart rodzimej medycyny. Stało się tak za sprawą wybitnych lekarzy, a wśród nich Adama Beczkowicza, płocczanina, człowieka znanego z bezinteresowności, organizatora oddziału zaraz po wyzwoleniu, i doskonałego operatora.
Rosnąca liczba zabiegów operacyjnych wykonywanych po wojnie zmusiła władze powiatowe do utworzenia drugiego oddziału. Ordynatorem pierwszego został wtedy Władysław Tarkowski a drugiego – Stefan Przedpełski, zastępujący od 1948 roku schorowanego Beczkowicza.
Szpital miejski miał 120 łóżek chirurgicznych, a ich podział, zgodnie z sugestią Przedpełskiego, polegał na przynależności do tego oddziału, po której stronie sali (prawej lub lewej) stało łóżko chorego. Pozwalało to lekarzom obu oddziałów poznawać wszystkich hospitalizowanych pacjentów. W 1949 roku odbyła się pierwsza w Płocku resekcja żołądka.
Odejście Tarkowskiego rok później dało asumpt do poszukiwań szefa chirurgii I. Został nim Jerzy Chwiałkowski. Legendarny tandem Przedpełski-Chwiałkowski przeprowadził ogromną liczbę zabiegów, ogłaszając wiele kazuistycznych prac w piśmiennictwie lekarskim oraz kształcąc młodych chirurgów, którzy w przyszłości przejęli obowiązki swoich mistrzów.
Po przeprowadzce na Winiary funkcjonowały zatem aż trzy oddziały chirurgiczne. Zdublowaną obsadę ordynatorską późniejszej chirurgii II stanowili: Stefan Przedpełski do 1977 roku, dr n. med. Janusz Szaroszyk (1977-1979), dr n. med. Konstanty Jaroszewski (1980-1984) oraz Jerzy Chwiałkowski do 1984 roku. Natomiast po połączeniu oddziałów w 1985 roku: Tadeusz Podolski (1985-94), dr n. med. Włodzimierz Nowatorski (1994-2009) i dr n. med. Przemysław Galbfach. Oddział III prowadzony przez dr. n. med. Antoniego Jonecko (1973-79), dr. n. med. Janusza Szaroszyka (1979-86), Romana Mrozowskiego (1986-87), dr. n. med. Wiesława Sosnowskiego po 12 latach został oznaczony numerem 1, dzieląc pierwsze piętro szpitala z urologią i neurotraumatologią. Obecnie stoi na jego czele dr n. med. Włodzimierz Klonowski.
Zrywający z przeszłością oddział chirurgii z przymiotnikiem „kliniczny” jest kolejnym etapem budowy zaplecza wydziału lekarskiego Akademii Mazowieckiej w Płocku. Wkrótce rozstrzygnięty zostanie także konkurs ordynatorski i nowy szef, z dotychczasową obsadą pięter pierwszego i siódmego będzie miał za zadanie stworzyć jednolity zespół na uniwersytecką miarę. Czasu na adaptację nie ma jednak zbyt wiele, bo oczekiwania pacjentów są ogromne.
Wyremontowane ściany sal chorych i sterylne łazienki napawają radosnym optymizmem, a niedogodności, które tolerowano od lat przejdą za chwilę do historii. Wszak legendy nie tworzą szpitalne łóżka i monitory ani wydatki, które na ten cel poczyniono, ale sprawne ręce pań i panów chirurgów. Mam nadzieję, że ten element nie przejdzie do lamusa.
Na zdj.: zmodernizowane pomieszczenia na siódmym piętrze szpitala na Winiarach – tu będzie oddział chirurgiczny. Fot. wszplock.pl
Jarosław Wanecki
Lekarz, były prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Płocku
Udostępnij artykuł:
Zobacz także
Wiosną te cuda natury – prawdziwie wielkanocne pisanki – pojawiają się w ptasich gniazdach jak w koszykach świątecznych
Autor: Aleksander NiwelińskiMój koszyczek ze święconką – z roku na rok coraz mniejszy. Czuję się nawet zakłopotany, bo każdy sąsiedzki kosz przytłacza
Autor: Jarosław WaneckiWielka Sobota. Umarł i zmartwychwstał jako pierwszy z ludzi
Autor: Arkadiusz Adamkowski(Nie)oczywista propozycja na Wielki Piątek – droga krzyżowa z cudzoziemcami w tle, a dokładniej…
Autor: Gazeta PłockaNie zatrzymał się do kontroli, „do widzenia” – krzyknął, pomachał policjantom na pożegnanie, uciekał dalej
Autor: Gazeta PłockaSzeroki pęd mieszkańców m. Płocka do zakładania telefonów. Brawo! Jest to znakiem, że Płock dąży z postępem czasu!
Autor: Michał KacprzakGrecy widzieli w krzyżu podłe barbarzyństwo, Rzymianie – haniebną śmierć, Żydzi – znak przekleństwa od Boga. Dla chrześcijan zaś…
Autor: Ks. Andrzej RojewskiNie bójmy się przywoływać wspomnień przy świątecznym stole i okazywać miłości tym, którzy przy nim siedzą
Autor: Ziemkiewicz& Kominek