Nowe centrum handlowe, dostęp do maila dla harcerzy i do egzotycznych owoców dla wszystkich. A na Tumskiej kręcą dla Polsatu [1999]

Przeglądamy gazety, zerkamy na zdjęcia, sprawdzamy, co działo się w Płocku 25 lat temu – tym razem między 9 a 15 grudnia 1999 r. Czytajcie!

Internet i dostęp do poczty elektronicznej w każdym hufcu – takie zadanie stawia sobie szef mazowieckiej chorągwi ZHP Grzegorz Woźniak. Po reorganizacji administracyjnej kraju to największa terytorialnie jednostka tego typu. Obejmuje obszar całego Mazowsza bez Warszawy. – Do roboty – apeluje Woźniak.


Kończy pracę ostatnia ręczna centrala telefoniczna w byłym województwie płockim. W Lelicach w gminie Gozdowo zostanie przełączona na system cyfrowy, który docelowo umożliwi podłączenie prawie 400 abonentów. Otrzymali już nowe numery rozpoczynające się cyframi 2 i 7, charakterystycznymi dla mieszkańców Sierpca i okolic. Teraz będą mogli dzwonić bez „ręcznego” pośrednictwa.


Znika wielka hala fabryczna przy ul. Rembielińskiego; jeszcze do końca lat 80. produkowano tam masowo wielką płytę. Hala i sąsiadujące z nią targowisko należą do spółki Rynex. W kwietniu podpisała umowę z kieleckim deweloperem Echo Investment. Zgodnie z warunkami umowy od kilku tygodni zatrudnia on firmę, która wyburza budynki na dzierżawionym terenie. Na ich miejscu powstanie nowe centrum handlowe: dwa supermarkety – spożywczy oraz typu „dom i ogród” i szereg małych pawilonów. Obok Echo wybuduje parking, a ul. Przemysłową przedłuży do ul. Tysiąclecia. Koszt całej inwestycji jest szacowany na 35-40 mln zł, całość ma być gotowa do końca marca 2001 roku.


Do płockich sklepów trafiają coraz to nowe egzotyczne owoce. Ostatnio w dobrze zaopatrzonym warzywniaku przy Wyszogrodzkiej zaczęli sprzedawać owoce o tajemniczej nazwie liczi. Jego smak jest osobliwy, bo przypomina mieszankę winogron i wiśni. Najlepiej nadaje się na dodatek do deseru, sałatki owocowej lub koktajlu. Kilogram liczi kosztuje ok. 50 zł.


Przylegający do głównego budynku przychodni przy Wolskiego parterowy pawilon poradni dziecięcej wygląda jak opuszczona rudera. Wewnątrz trochę lepiej, choć część przychodni wyłączona jest z użytku. W całym pawilonie jest zimno. Kierownik przychodni Artur Bachman zastanawia się, jak w takich warunkach wymagać od rodziców, by dziecko z gorączką rozebrali do badania. Na remont przychodni dziecięcej wciąż nie ma pieniędzy. Są nowe grzejniki, ale prawdziwą poprawę przyniosłaby dopiero wymiana okien.


Dwójka podejrzanych o zamordowanie 62-letniego mieszkańca Staroźreb Henryka S. jest już za kratkami. Zwłoki mężczyzny kilka dni wcześniej policja znalazła w domu komunalnym, w którym gmina przydziela lokale bezdomnym, pogorzelcom.

Mundurowi namierzyli dwójkę podejrzanych: 36-letniego mężczyznę (wcześniej karanego) i 23-letnią kobietę. Aresztowali ich tymczasowo na trzy miesiące. Ze wstępnych ustaleń policji i prokuratury wynika, że oboje podejrzani przyszli do Henryka S., żeby go okraść. Związali go, żeby im nie przeszkadzał. Obok jest komisariat policji, więc zakneblowali mężczyźnie usta, żeby nie wzywał pomocy. Aresztowani tylko częściowo przyznają się do stawianych im zarzutów.


Gimnazja dla najzdolniejszych uczniów mają powstać przy najlepszych płockich liceach. Pomysł pojawił się w Płocku przy wprowadzaniu reformy oświaty. Teraz idea tego typu szkół przybiera realniejsze kształty. Propozycję ich powołania dostały Małachowianka, Jagiellonka i III LO. Teraz zastanawiają się nad celami, kryteriami, koncepcjami. Nauczyciele nie są zgodni, czy pomysł selekcjonowania dzieci na lepsze i gorsze jest na pewno dobry.


Na Tumskiej, Tysiąclecia i na Tumach ekipa filmowa nagrywa pierwszy dla telewizji Polsat teledysk płockiego boys bandu Quest. Choreograf grupy Marek Owsik opowiada, że zespół składa się z pięciu młodych mężczyzn i jest płockim odpowiednikiem Just Five. Nagrywa klip do piosenki o nieszczęśliwej miłości.


Pacjenci, którzy w przyszłym roku zgłoszą się do swoich ZOZ-owskich przychodni, mogą zastać opustoszałe gabinety. Wszystko wskazuje na to, że ZOZ, który jest potentatem na płockim rynku usług medycznych, nie będzie miał kontraktu na podstawową opiekę zdrowotną. Kasa chorych nie przyjęła jego propozycji – wynika z rezultatów konkursu ofert.

Kategoria: 25 lat temu, News, Stary Płock

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2025 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl