Policjanci na medal. Kom. Grzegorz Kowalski, st. sierż. Łukasz Grabarczyk, st. post. Alicja Gutkowska z oddziału prewencji w Płocku
Podczas pożaru w pałacu cudów w Płocku zapobiegli wybuchowi gazu, wynieśli z płonącego mieszkania dwóch mężczyzn.
W piątek minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak wręczył mu medal im. podkom. Andrzeja Struja. To wyróżnienie otrzymują policjanci, którzy w czasie służby i w czasie wolnym „podjęli się ratowania życia ludzkiego ze szczególnym narażeniem własnego życia lub zdrowia”. W ten sposób minister uhonorował tym razem 10 funkcjonariuszy z mazowieckiego garnizonu, w tym pięć osób z Płocka i jedną z Sierpca.
Z relacji służb prasowych policji:
„19 października ok. godz. 21 policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze jednego z mieszkań przy ul. Otolińskiej w Płocku. Funkcjonariusze, którzy pierwsi przyjechali na miejsce zdarzenia, natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej. W płonącym mieszkaniu odnaleźli dwie osoby oraz butlę z gazem, która mogła doprowadzić do tragicznego w skutkach wybuchu. Bez chwili wahania, nie zważając na grożące im niebezpieczeństwo, wynieśli butlę, eliminując tym samym poważne zagrożenie dla życia i zdrowia osób w okolicy.
Następnie funkcjonariusze wyciągnęli z płonącego mieszkania dwóch mężczyzn. Po ich ewakuacji natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanym oraz pomogli w opanowaniu pożaru, który zagrażał dalszemu rozprzestrzenieniu się ognia.
Wkrótce na miejsce zdarzenia przyjechały jednostki straży pożarnej, które przejęły akcję gaśniczą i w pełni opanowały pożar. Obaj poszkodowani mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala. Niestety, mimo heroicznych działań służb jedna z uratowanych osób w wyniku odniesionych obrażeń zmarła dwa dni później w szpitalu.
(…) Szybka i zdecydowana reakcja policjantów zapobiegła potencjalnie jeszcze większej tragedii. Dzięki ich odwadze i profesjonalizmowi udało się zapobiec wybuchowi gazu oraz ocalić jedno z zagrożonych żyć”.
Medal im. podkom. Andrzeja Struja
Andrzej Struj zginął w lutym 2010 r. od ciosów nożem po tym, jak podczas urlopu interweniował wobec chuliganów, którzy zniszczyli tramwaj. Służył w policji 15 lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym Komendy Stołecznej. Medal jego imienia nadaje się zawsze w lutym, w rocznicę śmierci, w szczególnie uzasadnionych przypadkach – również w innym terminie. Srebrny, o średnicy 35 mm, może być nadany tej samej osobie tylko raz. Na jego awersie widnieją słowa „…nawet z narażeniem życia” pochodzące z roty policyjnego ślubowania. Na rewersie ma wcięcie symbolizujące przedwcześnie zakończone życie podkomisarza Struja.