Jeszcze chwila i ogniem zajęłaby się butla z gazem. Policjanci uratowali mieszkankę Węgrzynowa i jej zwierzęta

Zgłoszenie o wydobywającym się z jednego z domów dymie odebrali mł. asp. Sebastian Kalinowski i st. post. Łukasz Lorek z posterunku w Gozdowie (pow. sierpecki). Szybko dojechali na miejsce.

Relacjonuje asp. szt. Krzysztof Dobrzeniecki:

„[Policjanci] weszli do budynku, z którego wydobywał się dym. W kuchni zlokalizowali ogień, który zajął już szafki. W sąsiednim pokoju policjanci zastali 54-letnią kobietę, która nie była świadoma zagrożenia i oglądała telewizję. Funkcjonariusze szybko wyprowadzili na zewnątrz kobietę oraz przebywające w domu koty i psa. Następnie przy użyciu gaśnicy będącej na wyposażeniu radiowozu, ugasili pożar.

Dzięki szybkiej i zdecydowanej interwencji kobiecie ani jej zwierzętom nic się nie stało. Nie doszło do tragedii, a tylko chwile dzieliły od momentu, kiedy płomienie zajęłyby stojącą w kuchni butlę z gazem. Po kilku minutach na miejsce interwencji dotarła straż pożarna, strażacy po sprawdzeniu budynku przekazali, że przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji okapu kuchennego”.

Na zdj.: st. post. Łukasz Lorek i mł. asp. Sebastian Kalinowski. Fot. Policja

Kategoria: Kronika policyjna, News

Udostępnij artykuł:

Polityka prywatności © 2025 Gazeta Płocka. Projekt i wykonanie: Hedea.pl