Konfederacja
Czy Płock i Polska potrzebują imigrantów?
W Płocku gołym okiem widać, że przybywa imigrantów. Podobnie jest w całej Polsce, choć różnie wygląda to w poszczególnych regionach. Najwięcej imigrantów jest oczywiście w dużych miastach, ale coraz częściej i więcej zamieszkuje ich także w Polsce powiatowej.
W takiej np. Mławie, liczącej 30 tys. mieszkańców, szacuje się, że dodatkowe 5 tys. stanowią imigranci. To blisko 20 proc. populacji!
Imigracja zarobkowa, Pakt o Migracji i Azylu, Centra Integracji Cudzoziemców — to pojęcia popularne w Polsce w ostatnich latach i miesiącach. W debacie publicznej również w Płocku, chociażby przy okazji IV Forum Gospodarczego organizowanego przez Izbę Gospodarczą Regionu Płockiego, można było usłyszeć, że imigracja to zjawisko pożądane zwłaszcza ze względów ekonomicznych. Właściwie argument ekonomiczny jest jedynym w jakiś sposób merytorycznym argumentem w dyskusji o imigracji w ogóle. Wszystko inne to opinie bazujące na ideologii, wyobrażeniach i emocjach.
Poglądy zawarte w felietonach, opiniach – nie ingerujemy w ich tematykę i treść – nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji. Autorzy przedstawiają w nich swoje zdanie na różne tematy
Czy jednak z powodu katastrofy demograficznej musimy ściągać imigrantów do pracy? Nie. Co więcej, byłoby to niekorzystne.
Wraz ze wzrostem imigracji wzrastają konflikty społeczne i przestępczość — to nie opinia, a bezsprzeczny fakt od wielu lat obserwowany nawet gołym okiem w krajach Europy Zachodniej. Polska postanowiła iść drogą Zachodu również w tej kwestii i szeroko otworzyła drzwi imigracji. Podobnie jak na Zachodzie realizujemy też programy integracyjne. Jaki będzie skutek, można się domyślać po doświadczeniach tamtych państw. Postanowiono jednak na szczytach naszej władzy, że my też mamy wejść na te same grabie, co wszyscy przed nami, bo tak nakazuje poprawność polityczna i bezgraniczna głupota poparta argumentem ekonomicznym o braku rąk do pracy.
Właśnie, a jak to jest z tą imigracją i rzekomymi korzyściami dla gospodarki?
Z badania opublikowanego w 2019 roku na Migration Watch UK wynika, że w okresie masowego napływu imigrantów spadła produktywność brytyjskiej gospodarki, a wzrost płac został zahamowany. Nie wnikając w szczegóły, warto zacytować konkluzje tego badania: “Dowody dotyczące produktywności dostarczają jasnego uzasadnienia dobrobytu ekonomicznego dla selektywnej polityki migracyjnej. Nie dostarczają wsparcia dla niekontrolowanej imigracji z wyboru ani dla jakiegokolwiek złagodzenia obecnych wymogów kwalifikacyjnych dla imigracji celu pracy w Wielkiej Brytanii”.
Inaczej rzecz ujmując, masowa imigracja nie jest dobra dla gospodarki. Skąd zatem taka presja na sprowadzanie setek tysięcy imigrantów do pracy? Z naturalnej tendencji do chodzenia po najniższej linii oporu. Najczęściej imigrant to pracownik o niskich wymaganiach płacowych. Dla wielu firm idealny kandydat do zatrudnienia. Chwilowo daje to nawet pewną korzyść gospodarce. Na jakiś czas poprawia wskaźniki, ale w dłuższej perspektywie zabija inwestycje w automatyzację, robotyzację i poprawę organizacji pracy. Tego właśnie między 2004 a 2016 rokiem mocno doświadczyła Wielka Brytania.
Trochę to przypomina eksperyment z dziećmi i ciastkami. Dziecko mogło zjeść jedno ciastko od razu, ale jeśli powstrzymało się na 20 minut, mogło dostać 3 ciastka. Większość dzieci się nie powstrzymywała i konsumowała od razu jedno ciastko. Te, które miały silną wolę i potrafiły kalkulować, jak odnieść większe korzyści w przyszłości, zyskiwały. Podobnie jest z naszymi politykami i niektórymi organizacjami biznesowymi. Wolą iść na skróty zamiast drogą pewniejszą, korzystniejszą i bezpieczniejszą dla nas wszystkich.
Taką drogą szła Japonia, która mimo jeszcze większego niż u nas kryzysu demograficznego potrafiła poradzić sobie bez masowej imigracji, której wielkość nie przekracza 3 proc. całości społeczeństwa. U nas wartość ta zbliża się nawet do 10 proc.
Co więcej, otwierając się teraz na masową imigrację, popełniamy gigantyczny błąd. Jesteśmy u progu rewolucji przemysłowej 4.0. Automatyzacja, sztuczna inteligencja, internet rzeczy, zastępowanie ludzi robotami humanoidalnymi, systemami autonomicznymi — to wszystko już się dzieje. Jeśli sprowadzimy dziś do Polski kilka milionów nisko wykwalifikowanych imigrantów, jutro możemy zostać z milionami sfrustrowanych ludzi z obcych kręgów kulturowych pozostających bez pracy. Kiepska perspektywa.
Mieszkańców Płocka mocno interesuje temat imigracji. Zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Informowałem tu o tym już tydzień temu, że w październiku jako Konfederacja zaczęliśmy reagować na informacje o możliwym utworzeniu u nas Centrum Integracji Cudzoziemców, składając stosowaną petycję do Rady Miasta. Okazało się, że u nas w mieście nikt nie wie, że CIC ma powstać. Tymczasem samorząd wojewódzki już szuka w Płocku miejsca na lokal.
Czy będą to ludzie, których przerzucono do nas z innych państw UE? Czy będą to nielegalni imigranci, którym dopiero w Polsce zalegalizuje się pobyt? Czy będą to ludzie z Afryki i Bliskiego Wschodu? O tym wszystkim dopiero się dowiemy.
Jedno jest pewne. Reakcja mieszkańców wywieszających transparenty z informacją, że nie życzą sobie masowej imigracji to racjonalny odruch na zbliżające się problemy.
Marek Tucholski
Prezes Ruchu Narodowego w Płocku, wiceprezes Okręgu Mazowieckiego Ruchu Narodowego, koordynator Konfederacji w okręgu płocko-ciechanowskim, ekspert ds. polityki energetycznej.
Udostępnij artykuł:
Zobacz także
Płock staje się smutnym miastem… Pieniądze szczęścia nie dają? W naszym przypadku to dość trafne określenie
Autor: Marek TucholskiDlaczego (prawie) nikt nie wiedział o wizycie Rafała Trzaskowskiego w Płocku?
Autor: Marek TucholskiSylwester w Płocku – czas na zmianę! Możemy wszystko zorganizować własnymi siłami
Autor: Marek TucholskiZa nami rok pełen wrażeń. Nie mamy kompleksów. Nie zniechęcamy się drobnymi porażkami. Nie nakręcamy się zanadto sukcesami. Robimy swoje
Autor: Marek TucholskiNie pozwólmy, aby w Święta polityka nas podzieliła
Autor: Marek TucholskiPłock może być energetycznie niezależny
Autor: Marek TucholskiW Płocku w przyszłym roku powstanie Centrum Integracji Cudzoziemców!
Autor: Marek TucholskiTemat flag Ukrainy wciąż budzi emocje i niezrozumienie
Autor: Marek Tucholski